Witaj Piotr...i Witajcie Wszyscy tu ...(mnie podobni)
Nazywam się Magda...mam 42 lata...cierpię na depresję....dłuugo...ponad 10 lat
Ja nie umiem już płakać...."mój smutek" jest milczący i schowany głęboko we mnie....
Coraz bardziej dotkliwie oddzielona jestem od reszty świata "szklanym kloszem"...
To poczucie (mam wrażenie) unicestwia wszelkie próby walki z chorobą....
Czuję intelektualną i emocjonalną samotność....
Moja praca to nie tylko pasja...to największa miłość w życiu...
Szkolę konie z pominięciem jakichkolwiek form dominacji....jestem psychologiem koni, zawodową amazonką...zaklinaczką
Tudziez masażystką....
Żyję w świecie koni i jestem ich ogromną częścią....
Kompletnie wyalienowałam się ze świata ludzi....
Konie to moi nauczyciele...