
Gorzka
Użytkownik-
Postów
28 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Osiągnięcia Gorzka
-
doskonale to rozumiem, miałam identycznie jak Ty aczkolwiek, przyszedł taki czas że wyrzuciłam wszystkie i zostawiłam jedną ku pamięci, mam ją do tej pory, choć nie okaleczam się już od 7 lat ... ale mam ją, na wzgląd starych czasów, mam też naklejki za czasów dzieciaka i różne inne bibeloty, więc... podchodziłam do tego w taki sposób, że mogę to zrobić, ale nie chcę, coś jak walka z pokusą? musiałam sobie udowodnić, że jestem od tego silniejsza, udało się, ale pomogło mi wbrew pozorom zupełnie coś innego : )
-
event w gierce ; )
-
No więc zrobiłem to - zniszczyłem życie swojej żony
Gorzka odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Czemu Ty śpisz w samochodzie, skoro masz dom? Mieszkanie? To jest taka sytuacja, że musisz dalej zachowywać się jak facet, tutaj pokazujesz swoją wrażliwość, pokazujesz emocje, tam u siebie w realnym świecie, pewnie trzymasz fason. Jeśli forum ma Ci pomóc do wyrzucenia wszystkich swoich myśli, bez naszych analiz i dawania rad, to tak rób. Nikt Ci nie będzie mówił co masz a czego nie masz robić. Nie znam Twojej historii od początku, nie wiem nic o Tobie i patrzę na Ciebie, jako na człowieka który ma problem ze swoją żoną, może ta relacja z tym gnojkiem ją wnosi, może bardziej się przykłada do bycia matką, nie wiem, może się bardziej stara, dba o siebie, o swoją kobiecość itd, na pewno zauważyłeś jakieś zmiany i wiesz, że nie jest to spowodowane Tobą. Znam takie sytuacje wśród swoich znajomych, mnie bolało od samego patrzenia, ale pomimo wszystkiego faceci mają trochę tak, że oni w sobie mają jakąś wewnętrzną siłę do radzenia sobie. Zawsze mnie to zadziwiało, może nie bez kozery się mówi, że Mężczyźni to tacy Aniołowie. Zawsze wszystko znoszą, przecierpią, będą. Jak odejdziesz - wszyscy ucierpią. jak zostaniesz ucierpisz Ty. Musisz sobie wyważyć tę szalę. -
Magia życia potrafi trwać ; ) To ludziom się wydaje, że nie mają czasu, że pewne życiowe kwestie są już na teraz i zaraz, a wystarczyłoooby poczekać... ; ) Przytulam serdecznie, jakie masz ulubione ciasto? : )
-
zależy od sytuacji Jestes Marsjaninem, lądujesz na Ziemi, masz prawo korzystać z wszelkich uciech, wybierasz...: (?)
-
tak (wróćmy do czasów szkoły) albo i nie.. (?) Jesteś nago pod gabinetem dyrektora Twojej szkoły. Otwierają się drzwi, wychodzi Dyro, a Ty:
-
nie lubisz inteligentnych czy prostych ludzi?
-
nie zauwazylam ze zadalam dwa pytania, mój błąd, pardon nie, moja dominacja jest inna, ale najpierw mnie poznaj... a nie wyśmiewasz się, moze nie umiesz inaczej? : ) jak rozpoznac dziecko ktore pragnie byc doroslym? hmmm. nie wiem? bierze 'słonego palusza' i udaje ze to papieros, bo chce poczuc sie jak dorosły? pytanie brzmi: rozwiń definicję, wg siebie, czym jest dla Ciebie: dorosłość?
-
odpowiedzialny i zaufany facet będzie dominującym, tak że nie zrobi mi krzywdy a podnieci moje wnętrze, nie wiem czy byłabym... ale myślę, że potrafię zdominować faceta, chodzi o to, że tylko jeden facet potrafił mnie zdominować i miałam z tego niebiańską rozkosz (sama skończyłam relację, bo bałam się tego co może jeszcze ze mnie "wyleźć") ale nigdy nie zapomnę jego nakazów ; ) moja siła płynie z wnętrza ale i wyglądu, czyli 50/50 wiem na co mnie stać i wiem co potrafię, wiem do czego dążę i ile potrzebuje czasu na cel pytanie brzmi: z czym masz kłopot? pytanie brzmi: ile masz lat (podaj dokładną datę urodzenia : D)
-
Nie, nie mam nikogo, wolna od 3 msc : ) chce agresji, ale to musi być odpowiedzialny i zaufany mężczyzna : ) lubisz jak Ciebie dominują w seksie, czy jak jesteś uległy?
-
mam 30 lat, zodiakalny baran... ; ) (jak to mówią, mój żywioł to... ogień... ) tak, zostałam skrzywdzona i to wiele razy pytanie brzmi: ile masz lat (podaj dokładną datę urodzenia : D)
-
to że nie jestem wyjadaczką postów, ani weteranką nie oznacza że jestem cichą trusią : P ale zastanawiając się głębiej..... hmmm wszak jestem kobietą, o ile 68 to Twój rocznik, to zdecydowanie młodszą.... hmm.... to podbijam pytanie za pytanie: Czy chciałbyś zrobić mi krzywdę? Co masz na myśli mówiąc krzywdę...? ; )
-
czyli jesteś facetem, ale Twoja własna sperma Cię brzydzi? : ) hmmm... ciekawe ; ) kręci mnie bycie posłuszną suczką (uupps) Moje pytanie brzmi: Byłbyś w stanie mnie okiełznać?
-
tak, durexy się ostatnio pogorszyły : ( a gdyby tak... nie połykać Twojej spermy do końca, tylko dać Ci w ją w pocałunku, połknąłbyś?
-
orgazm z wytryskiem (pali stos cegieł) a Tobie, co chodzi po głowie? ; )