Witam!
Zmagam się z nerwicą lękową od 5 lat i w tym czasie próbowałem już wszystkiego : uniki , techniki i treningi relaksacyjne i oprócz tego że lęki łatwiej było znosić ,to nic zadowalającego nie stwierdziłem. najlepsze rezultaty przynosi stawianie czoła jękowi, czyli:
1. zastanawiam się czego boję się najbardziej
2. jezeli jest to jakies miejsce to tam ide bez żadnej asekuracji i próbuję wprowadzić się w jak największy lęk
3. stoję tam choćby nie wiem co i wzywam jak największy lęk - niech przyjdzie i mnie zniszczy!!!
o dziwo z czsem staje się coraz mniejszy az po kilkudziesięciu stu czy tysiącu treningów , znika
4. ciągle szukam sytuacji lękowych ( lęk w jednym miejscu znika a pojawia się w innym, az w koncu znika zupełnie)
NIE MA INNEJ DROGI!!!