Witam
Mam 30 lat ale nie nadaje się chyba do żadnej pracy. Jestem po studiach informatycznych i nie powinienem mieć problemów na rynku pracy, a jednak. Przyczyną są moje nerwy. Jestem strasznie rozkojarzony, ciągle spięty i poddenerwowany, niekomunikatywny, powolny i do tego mam straszne problemy z pamięcią. I jak tu w takich warunkach pracować. Próbowałem już sił w wielu zawodach np jako informatyk, programista, bazodanowiec, nauczyciel, sprzedawca, pracownik biurowy, w supermarkecie nawet pracowałem i w żadnej pracy nie przetrwałem okresu próbnego . Albo mnie zwalniano jako zbyt powolnego i popełniającego za dużo błędów albo nie pasującego do zespołu, a jeszcze częściej sam się zwalniałem czując że praca przerasta mnie. No i jak tu normalnie funkcjonować w społeczeństwie? Rodzina mnie uważa za lenia bo jak to możliwe że taki zdolny wykształcony człowiek ciągle na bezrobociu siedzi. Ma dla mnie ktoś radę jaka praca jest dla nerwicowców? No i jak się pozbyć tych paskudnych objawów? Próbowałem brać leki ale nie czułem ulgi po nich (seroxat, asentra, cital, bioxetin) i już nie mam więcej pomysłów.
Pozdrawiam wszystkich z podobnymi problemami.