witam. mam problem psychologiczno depresyjny jak sadze. otoz. dawno temu zaczolem palic trawke. zucilem szkole. i sie obijalem przez kilka lat. teraz dalej jestem niewolnikiem trawy, mozliwe ze przez mojego kumpla ale nie mi dane oceniac przez kogo raczej przezemnie bo sie dalem w to wciagnac. teraz staram sie zajmowac swoja pasja, ale nie moge wytrzymac wiecej niz kilka godzin w zajmowaniu sie nia. dodatkowo po za brakiem motywacji mam tagze stany wysoce obledne. mowie nadmiernie do siebie, rozmyslam o rzeczach nie rzeczywistych i nie istniejacych, uwazam sie za nieudacznika, idiote, debila itd. kiedys tak nie bylo. nie potrafie nawiazywac kontaktow miedzy ludzkich. nie widze tagze nic pozytywnego w moim zyciu. nie mam szans na zrobienie szkoly ( gdyz to wszystko mnie nudzi ) , nie mam przyjaciul, nie to zebym szukal szczescia ale kazdy kawaleczek szczescia mnie omija szerokim lukiem. trudno jest mi wyrazic caly moj problem. wydaje mi sie ze jestem troche jak nie mocno chory psychicznie. chce zucic trawe, stac sie ta osoba jaka kiedys bylem, nie patrzaca sie na przeciwnosci losu. ale nie potrafie. kazdy upadek boli mnie coraz bardziej trace kontakt z rzeczywistoscia. jak sie z tego wyleczyc? jak spowodowac nagly przyrost motywacji do rozwijania pasji? jak sobie pomoc. prosze o pomoc. czasami nawet mysle o samobujstwie ale nie doszlo nigdy do tego abym probowal. ogolnie wielki dol nawet jesli sie cos pozytywnego wydazy to dalej ta sama depresja. nalezalem do rodzaju ludzi ktorzy nie patrzyli sie na nic nie obchodzilo mnie ze mi sie nie udaje. chce to odzyskac, chce swoja torzsamosc odzyskac.
p.s. aha najwiekszym problemem sa moje urojone swiadomosci. rozmawiamy razem i one mi radza co robic i mnie obrazaja. mimo iz ja wiem ze to ja sam do siebie mowie ale to juz zaszlo za daleko chce byc wolny. z tymi problemami poradzil bym sobie gdybym tylko zdobyl moc motywacji siebie tak bardzo ze nie przerwal bym nawet na chwile zajecia.
zajmuje sie komputerami (nie nie granie i windows). amatorsko bo przyszlosci dla mnie tu nie ma za bardzo ale kocham kompy a moje problemy psychiczne mi nie pozwalaja sie rozwijac. blagam o pomoc zanim dojdzie do najgorszego