Skocz do zawartości
Nerwica.com

PsychoStuntman

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia PsychoStuntman

  1. PsychoStuntman

    Samotność

    Robiłem coś z tym. Próbowałem na forach, portalach randkowych, aplikacjach na telefon i nic. Jeden wielki zawód. Zaczynając od oszukania, manipulacji poprzez kłamstwa i ignorowanie. Chce jak najbardziej, starałem się, ale nie było warto. Brak zaangażowania i chęci z drugiej strony i tyle. Jestem skazany na samotność.
  2. PsychoStuntman

    Samotność

    Będę sam. Żadna dziewczyna mnie nie chciała, nie chce i nie będzie chcieć. Nie mogę skończyć sam. Muszę mieć dziewczynę, jak to nie, będę zmuszony dokonać samobójstwa, bo, co innego mi pozostało.
  3. Jest tak źle, że nie ma żadnych szans i nadziei, że będzie lepiej. Nie będę miał dziewczyny, żadna mnie nie chce i nie będzie chciała. Nie wiem po co dalej żyje skoro już więcej nie osiągnę. Nie będę miał rodziny, dzieci, nic. Skończe sam, a tak właśnie nie chce dlatego musze sie zabić jak najszybciej, bo tylko marnuje czas na kolejne zawody i przeżywanie innych ludzi, że są szczęśliwi (i) razem.
  4. PsychoStuntman

    Witam

    Moje nastawienie raz jest optymistyczne, a raz pesymistyczne, łagodnie określając. Nie mam stabilności. Nie wiem co chcę robić w życiu, ale nie chcę być sam.
  5. PsychoStuntman

    Witam

    A co to za hobby grać w gry? Wstyd sie przyznać. Słuchanie muzyki? Każdy czegoś słucha. Reszta, no to chyba tylko oglądanie meczów piłki nożnej. Boje sie zarejestrować na portalu randkowym. Nie mam niczego co mogłoby zachęcić do poznania mnie i w ogóle nie jestem interesującą osobą.
  6. PsychoStuntman

    Witam

    Mam 21 lat i jestem w sumie nikim. Mam ciężką depresje i osobowość unikającą. Jestem sam i będę sam. Nigdy nikogo nie miałem ani nie będę miał, nie będę miał "tej swojej wymarzonej połówki na reszte życia". Lecze sie, ale nie wiem czy to coś daje. Niby mam wszystko, a jednak nie. Nie czuje sie szczęśliwy, samemu sobie pozostawionym. Boje sie cokolwiek zrobić by to zmienić. Chciałbym kogoś poznać, ale jednak obawiam sie i czuje lęk, bo przecież jestem nikim to jak ze mną można rozmawiać, znać mnie. Nie mam żadnego specjalnego hobby. Jak na nikogo przystało. Żyje tylko praca, dom, praca, dom. Nigdzie nie wychodze, bo nie mam z kim ani po co, bo to tylko spowoduje niepotrzebny strach. Chciałem zabić się, tak raz a porządnie, ale jednak nie zrobiłem tego. Czy trzeba dalej tak nędznie egzystować czy może zakończyć to.
×