Najprawdopodobniej tak jak wielu z Was uważam, że Ja i Depresja to definicyjna sprzeczność. A jednak coś tu robię. A jednak pochłaniam już drugą serię tabletek. Inaczej podchodzę do Lęku, który znam od zawsze i być może właśnie on wcześniej, gnojek, powstrzymywał mnie przed deprechą bo, żeby z nim walczyć byłam w wiecznym ruchu jak Zajączek Duracell. Ja, żeby zwalczyć lub chociaż oswoić lęk, pakowałam się często w sytuacje ekstremalne i dzięki temu czułam, że żyję. Kiedy moje życie spowolniało - oto jestem z wszystkim, co już znacie...