Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zmęczony24

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Zmęczony24

  1. Zmęczony24

    Cześć

    Dziękuje za odpowiedź. Nie korzystam z żadnej terapii, ostatnio po dosyć silnym stresie (egzaminy) mam mdłości codziennie do tej pory a było to dwa tygodnie temu. Najgorsze jest to że za 2 miesiące mam mieć szkolenie 10 dni po 10 godzin dziennie, nie wiem jak tam wytrzymam skoro siedząc w domu mam mdłości i jestem na pograniczu wymiotów (mimo braku stresu) to co dopiero jak dojdzie do tego stres. Planuje pójść do psychiatry, tylko czy istnieją jakieś leki które pozwolą mi przetrwać te 10 dni bez wymiotów czy biegunek, ale też w takim stanie żebym na tym szkoleniu nie spał.
  2. Zmęczony24

    Cześć

    Cześć wszystkim, postanowiłem tutaj napisać bo już kompletnie nie radze sobie ze swoją aktualną sytuacją. Jestem klasycznym DDA, ojciec alkoholik, problemy w domu, awantury, policja.. non stop od mojego urodzenia aż do 20 roku życia (teraz mam 24). W szkole wyśmiewanie z powodu ojca alkoholika, nieśmiałość, wycofanie z życia towarzyskiego.. co prawda na początku miałem kilku znajomych ale później się to skończyło, z powodu sytuacji w szkole a wszystko zaczeło się w podstawowej dostałem zespołu jelita drażliwego który objawiał się biegunkami gdy miałem iść do szkoły albo np do lekarza, na spotkanie, do takiego miejsca z którego nie było wyjścia w razie konieczności skorzystania z toalety.. podróże np busem też były ciężkie a pociągiem już nie bo w środku jest toaleta i to powodowało że moje jelita i żołądek nie "szalały". Problem z zespołem jelita drażliwego mam do teraz, boje się cokolwiek zjeść przed pracą/szkołą żeby nie dostać biegunki, wszystko wywołuje u mnie stres, często ratuje się stoperanem i wtedy jeden problem mam z głowy ale następuje drugi "a jak zwymiotuje?" i zaczynają się mdłości, nieraz tak silne że mimowolnie mam odruchy wymiotne.. ostatnio miałem tak na egzaminach co spowodowało że spóźniłem się na nie o 30 minut, bo każda próba dojścia pod sale powodowała myśli że tam wejdę, nie będę mógł wyjść zrobi mi się niedobrze i zwymiotuje co powodowało odruchy wymiotne, szybkie bicie serca, pocenie się. Moje życie to totalna męczarnia, do tego jestem bardzo szczupły co powoduje dodatkowe kompleksy, ciężko nie być szczupłym jeżeli ma się takie problemy z żołądkiem i jelitami oraz ogromnym stresem. Odczuwam stres 24/7 cały czas bez przerwy, nawet w domu, do tego zmęczenie, senność. Mam problem z uzależnieniem od pornografii i masturbacji od około 13 roku życia, czasami się zastanawiam czy to nie jest głównym problemem który powoduje te wszystkie dolegliwości (rozchwiana gospodarka hormonalna, dopamina/prolaktyna/serotonina/gaba/endorfiny) Dziwie się jak ja jeszcze funkcjonuje, mimo tego wszystkiego chce żyć i pozbyć się tego wszystkiego.. lęk to nie jest główny mój problem, moge go odczuwać cały czas i z nim żyć.. problemem jest biegunka/mdłości które tak uprzykrzają mi życie że boje się gdziekolwiek wejść.. gdyby tego nie było to przełamał bym wszystkie swoje problemy i na pewno wyszedł na prostą, zapisał się na siłownie, wyrzucił pornografie z życia całkowicie bo to chyba taka moja odskocznia od całego tego stresu. W szkole czy w pracy siedze głodny cały czas, nie moge nic zjeść bo zaraz mnie łapie biegunka albo mdłości.. i tak już od kilku lat, przebywanie w tych miejscach (głównie w szkole) bo w pracy zawsze moge iść do ubikacja i dolegliwości są znacznie mniejsze, powoduje że tylko patrze na zegarek kiedy przerwa i kiedy wróce do domu. Chciałem się tylko wygadać... dzięki.
×