Swego czasu również miałam etap ciągłego objadania, tyle, że w ciągu dnia. Posiłki jadłam w ściśle wyznaczonych porach, a gdy nachodziła mnie ochota na podjadanie, piłam wodę, tak, jak radzi ankamos87. Może i Tobie to pomoże?
Ja również radziłabym być sobą! Porozmawiaj z nią szczerze, bez zgrywania się, i zobacz jak zareaguje. Jeżeli nadal będzie uskuteczniać "gierki", to daj sobie z nią spokój (chociaż wiem, że łatwiej powiedzieć niż zrobić...). A jeżeli podejdzie do tematu poważnie, to... Może faktycznie coś z tego będzie? :)