hej sluchaj, mialam podobnie - balam sie starosci i tego ze obudze sie zaraz u kresu zycia. tosa ruminacje czyli powracajace natretnie mysli, tak mi lekarz powiedzial. Oczywiscie ze sie da tego wyleczyc, zeby sie lepiej poczuc i opdoczac lekarz da ci najpiew leki a potem mozesz isc na terapie. Mi pomoglo i mam coraz mniejruminacji, wazne jest zeby dac tym myslom plynac i je zaakceptowac. trzymam kciuki za wszystkich ktorzy przezywaja to samo