Dzisiaj dawka 1/2 i już dobrze ale nie do końca orientuje się co się dzieje wokół mnie, lek mam wrażenie że w działaniu jest podobny do deprexoletu, który jest na depresję. Pierwszy lekarz postawił diagnozę u mnie schizofrenia, drugi lekarz, że to są zaburzenia schizoafektywne, a trzeci, że zespół lękowo-depresyjny. No i być tu mądrym. Zostaje na dawce 1/2 z 5 mg na razie. Ale co to jest za typ nerwicy to nie wiem. Wiem , że myślę non stop o przeszłości i liczę przedmioty, muzyka mi gra się w głowie, którą wcześniej gdzieś grali, na pewno depresja i lęk też występują. Lęk był od początku. Nie wiem co mam za nerwicę, ale jedno wiem na pewno jak wprowadzą na rynek reagilę to od razu ją wypróbuję.