Skocz do zawartości
Nerwica.com

ScientificJam

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ScientificJam

  1. Brak wiarygodnych badań na temat interakcji oraz relacji użytkowników aczkolwiek biorąc pod uwagę że https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21129470 zalecałbym ostrożność i konsultację z lekarzem prowadzącym większość badań na ludziach prowadzonych w kierunku poprawy funkcji kognitywnych, które zakończyły się pozytywnymi rezultatami trwała od 2 do 4 tygodni aczkolwiek korzystne działanie da się odczuć już po kilku dniach suplementacji
  2. Nie ma sensu brać ekstraktów standaryzowanych na rozawinę bo nie jest ona aktywnym składnikiem Różeńca (tutaj dowód: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18054474 ). Najbardziej aktywny jest tyrozol oraz salidrozyd dlatego też najlepszym wyborem jest ekstrakt 5% standaryzowany na jego zawartość. Dawki rzędu 500mg są wg mnie sporo za duże i mogą spowodować senność. Najbardziej optymalne są w przedziale 150-200mg (najlepiej z dodatkiem magnezu .np w postaci mleczanu). Osobiście zauważyłem u siebie wzrost tolerancji przy codziennym zażywaniu dlatego preferuję co drugi dzień (aczkolwiek podejrzewam, że jest to dość indywidualna sprawa.)
  3. Wszystko zależy od indywidualnego przypadku. Jeżeli chodzi o cenę to nie ma tragedii - miks różeniec/ashwagandha przy dawkowaniu 200mg/300mg dziennie koszt miesięczny to 20 zł, dorzucając do tego dziurawiec 0,3% ekstrakt przy dawkowaniu 1 gram dziennie to koszt kolejnych 20 zł. A przy takim składzie można już odczuć zadowalające efekty praktycznie bez działań niepożądanych (ew. z dziurawcem trzeba uważać latem na fotouczulenia).
  4. Istnieje szereg badan naukowych, które wskazują że np. taki ekstrakt z dziurawca standaryzowany na hiperycynę lub hiperforynę skutecznością jest porównywalny do leków antydepresyjnych (do wglądu jedna z większych metaanaliz: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18843608 ). Dodatkowo wyżej wspomniana Rhodiola rosea skutecznie niweluje zmęczenie, podnosi nastrój i zwiększa zdolności poznawcze co również zostało udowodnione podczas badań na ludziach (chociażby tutaj: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22228617 czy tutaj https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11081987). Z kolei Ashwagandha sprawdza się bardzo dobrze w działaniu przeciwlękowym i przeciwstresowym (link do badań: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23439798). Możnaby wymienić jeszcze sporo innych pozycji ale nie ma co ukrywać - jeżeli chcemy wydobyć z tych środków pełen potencjał należy zadbać o fundamenty: dietę, sen i ruch. Bez tego ciężko o fajerwerki podczas suplementacji, to nie są leki jak ktoś już zauważył powyżej
  5. Gry komputerowe i obżarstwo to typowe ucieczkowe odruchy, które mogą świadczyć, że problem leży głębiej. Brak energii, problemy z koncentracją oraz pamięcią mogą być wynikiem stanów depresyjnych i zaburzeń w neuroprzekaźnictwie. Wszelkie bóle które opisujesz mogą mieć podłoże psychosomatyczne. To normalne, że w takim wypadku człowiek najpierw szuka problemu w ciele ale na Twoim miejscu spróbowałbym jeszcze raz zasięgnąć porady u psychologa lub psychiatry.
  6. Podobno podawano pacjentom (opornym na leki antydepresyjne) NSI-189 z bardzo dobrymi rezultatami aczkolwiek nie znam szczegółów.
×