Skocz do zawartości
Nerwica.com

savannaah

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez savannaah

  1. Witam serdecznie. Wydaje mi się, że kiedyś natrafiłam gdzieś na tym forum na wypowiedź osoby, która miała podobny problem. Otóż nie daje mi spokoju to, że często nie znam oczywistych słów (tych, które znają ludzie wokół mnie), nie jest tak, że zapominam, że w danej chwili nie mogę sobie przypomnieć, tylko po prostu nie wiem. Tak jakbym miała braki w podstawowej wiedzy. Zawsze dobrze się uczyłam, no ale wiedza szkolna to nie wszystko. Nie wiem czy problem leży w tym, że zawsze długo siedziałam nad książkami, za mało rozmawiałam z ludźmi, za mało interesowałam się światem i przez to jestem mniej obyta w życiu codziennym. Ten problem nie daje mi spokoju. Czuję się tak jakby mój mózg nie wchłaniał kompletnie bodźców ze środowiska, jakbym niczego nie wynosiła z rozmów z ludźmi, bo mam tak powolne myślenie, że nie rozumiem o czym mowa. Gdy oglądam programy typu "Pytanie na śniadanie" czy wiadomości, to też prawie nic nie rozumiem. Nie rozumiem też prawie nic z wykładów na studiach. Fakt, to przez lęk mój umysł jest niespokojny. Ale ja naprawdę mam braki. Często nie wiem gdzie znajduje się jakiś obiekt w moim mieście, choć chodziłam daną drogą. Czuję się tak, jakbym miała wiedzę na poziomie 14 lat, mimo iż mam prawie dziesięć lat więcej. Czy miał ktoś podobnie? Może powinnam udać się z tym do neurologa/psychologa, ale tak bardzo się wstydzę mojej niewiedzy.
×