Skocz do zawartości
Nerwica.com

thinkordie

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia thinkordie

  1. U mnie właśnie podobne kwestie wchodzą w grę. Z tym, że mam faceta, a to trochę komplikuje sprawę. Tym bardziej, że moja t. chyba go lubi bardziej niż mnie (wnioskuję z zachowania, kiedy o nim opowiadam). Boję się bardzo. Najchętniej bym się nawaliła przed sesją. Dzięki za odpowiedź, gosia17 :)
  2. Cześć wszystkim. Jestem w terapii od ponad roku i nie mam problemu z rozmawianiem o przeszłości i o tym, jak zostałam skrzywdzona, za to mam problem z tym, żeby opowiedzieć t. o naprawdę złych rzeczach, jakich sama się dopuszczałam/dopuszczam. Jak wy sobie z tym radzicie? Jak udaje wam się przyznać, że kogoś np. skrzywdziliście, że zrobiliście coś, co jest nieetyczne, społecznie potępiane? Jak radzicie sobie ze wstydem i poczuciem winy? Co najgorszego na swój temat udało wam się powiedzieć terapeucie? Jak długo się do tego zbieraliście? No i przede wszystkim jak zareagował t.? Bo jakoś ciężko mi uwierzyć w pełną akceptację i zrozumienie.
×