Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nemtor

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nemtor

  1. Strach przed jedzeniem Witam. Mam 24 lata, od kilku dobrych lat zmagam się z nerwicą natręctw. Raz w moim życiu jest wszystko dobrze jeśli pracuje, funkcjonuje jak normalny człowiek, a raz jest tak jak teraz, że nie jestem w stanie wyjśc z domu ani funkcjonować. W kwietniu tamtego roku było ze mną na tyle ok, że odważyłem się wyjechać za granicę. Wszystko było super, cieszyłem się życiem, zarabiałem pieniądze, wszystko się układało, lecz po 6 miesiącach wróciłem do kraju na tzw. "wakacje". Miałem zostać na 2 tygodnie a jestem.. do teraz. Z tygodnia na tydzien było ze mną coraz gorzej, ale się nie poddawałem odwiedziłem psychiatrę, zmieniłem trochę leki i zaczynało być coraz lepiej. Ale do sedna. Od kilku tygodni mam paniczny strach przed zjedzeniem czegoś z obawy, że posiłek który zjem może zawierać narkotyki w sobie. Za każdym razem jak coś zjem, dosłownie kładę się do łóżka i nasłuchuje organizmu co się ze mną dzieje. Zaczyna mi szybciej bić serce, robi mi się gorąco po prostu dostaję ataku paniki który kończy się tym, że musze zjeść tabletkę uspokajającą i idę spać. Boję się zjeść cokolwiek kupionego w sklepie czy to jakieś słodycze, bułka czy nawet zwykła woda, nie wspominając już o innych napojach. Wiem, że to co piszę jest smieszne ale nie potrafię sobie z tym poradzić. Potrzebuje pomocy/ porady czy jest taka możliwość, że artykuły spożywcze które kupujemy/jemy mogą zawierać w sobie substancje niechciane typo amfetamina bądź inne dziadostwo. Mam już dość głodzenia się i jedzenia na siłe. Dodam, że nigdy nie miałem z tym problemu, zawsze chętnie jadłem, nie miałem nadwagi ani nie dowagi, ćwiczyłem na siłowni i bywało, że jadałem na prawdę dużo, a teraz to co zjem za cały dzień to czasem mniej niż mój jeden posiłek jak byłem "zdrowy'. Potrzebuję poprostu kogoś kto mi wytłumaczy, że nie ma takiej możliwości aby każdy artykuł spożywczy był czymś "nafaszerowany'. Z góry dziękuje i pozdrawiam. Jarek
×