Witam,
Jestem tu nowa i mam 25 lat. Chciałabym dowiedzieć się o czym mogą świadczyć moje dolegliwości i czy jest to coś poważnego. Może jakieś zaburzenia psychiczne o których nie mam pojęcia.
Moje objawy i problemy to:
-ciągłe poczucie niepokoju, lęku a w zasadzie żadne konkretnej przyczyny nie widzę
-bóle głowy (nie raz silny ból w kilku miejscach na głowie), brzucha, uczucie drętwienia, mrowienia np. ręki, nogi
- zawroty głowy, nudności
- uczucie, że jestem obok siebie, że siebie nie kontroluję
-mam kłopoty z pamięcią, koncentracją. Często słyszę od innych, że mówi się do mnie jak do ściany i mają wrażenie że nie kontaktuje.
- niedawno pierwszy raz w życiu miałam atak paniki i nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić.
- nie potrafię odczuwać złości i pewnie jeszcze paru innych uczuć o których nie mam nawet pojęcia.
- Mimo że obecnie mam nowego partnera to nie wiem czy potrafię kogoś kochać. Tzn raczej wszystkie moje związki są na zasadzie ktoś się we mnie zakocha to z tą osobą jestem ale nie umiem sobie powiedzieć czy z mojej strony to jest miłość. Ciężko mi ją zdefiniować.
-Jestem raczej typem samotnika. Nie lubię bliskości. Ale godzę się na nią jak drugiej stronie na tym zależy.
-Dobrze się bawić i wyluzować umiem tylko po dużej ilości alkoholu.
- nie umiem powiedzieć nie i zawsze godzę się na wszystko. Często ludzie mnie ranią i wykorzystują. Niby gdzieś tam w głębi siebie o tym wiem ale i tak zawsze robię to samo.
- Czuję się obrzydliwa i nic nie warta. Sprawiam tym przykrość mojemu partnerowi który twierdzi że jestem piękna i wspaniała. Jak mówię mu, że nie musi się nade mną litować to nic nie mówi ale boje się że w końcu mnie zostawi jak każdy inny. A nie potrafię mu przyznać racji bo widzę w lustrze jaka jestem obrzydliwa no i wiem jaki mam trudny charakter. Ciężko jest mnie lubić.
No i teraz pytanie czy moje objawy, problemy świadczą o jakimś zaburzeniu psychicznym? Myślę o tym żeby wybrać się do psychologa ale najbliższa wizyta dopiero za rok. Może któreś z Was wie co mi może dolegać , jakie tematy na tym forum powinnam prześledzić, żeby dowiedzieć się czegoś więcej skąd może się to brać? A może ktoś ma podobne problemy i mógłby mi poradzić co mam robić ze sobą może chociaż do czasu aż uda mi się pójść do psychologa. Dodam jeszcze że to już się dość długo ciągnie ale czasem jest coraz gorzej. Teraz to nawet mi ciężko ze sobą wytrzymać a co dopiero moim bliskim.