Skocz do zawartości
Nerwica.com

rynesh

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rynesh

  1. Witam Wszystkich , Chciałbym prosić o pomoc w wyżej wyżej wspomnianym temacie. Mianowicie chodzi o prawie 10 letnie blizny powstałe w wyniku samookaleczenia. Kiedy sobie je zafundowałem byłem młody, głupi. Na dodatek odurzony alkoholem. Normalnie chyba by do tego nie doszło. Strasznie tego żałuje, ale czasu nie cofnę. Przez te całe 10 lat życia z tym okropieństwem czuję że z powodu tych blizn wpadam w depresję i izoluje się od ludzi. Tracę poczucie własnej wartości. W pracy wstydzę się nawet podać kolegom rękę na przywitanie w obawie że ktoś zwróci uwagę na tę moją słabość, coś powie. Nie wyobrażam sobie jak bym wyszedł z takiej sytuacji. Unikam każdej sytuacji w której ktoś mógłby zauważyć te blizny. Najgorzej jest w pracy.... Czy ktoś z Was był/jest w podobnej sytuacji ? Chciałbym się ich pozbyć, jednak przez te wszystkie lata zrozumiałem że będzie to bardzo trudne. Z tego co się orientuje opcji jest kilka, tj. usuwanie laserem, chirurgiczne bądź... tatuaż na przedramieniu, o czym coraz częściej myślę chociaż nie jestem co do tego do końca przekonany. Jeśli chodzi o laser, to czy ktoś się orientuje czy jest to skuteczna metoda ? W Internecie opinie są różne, a nie chcę stracić kilku tysięcy złotych na zabiegi które nic nie dadzą. Poniżej zdjęcie (nie do końca oddaje to jak blizny wyglądają). https://zapodaj.net/1117287aa577d.jpg.html Najgorszy jest sezon letni, kiedy nie da się ukryć blizn pod długim rękawkiem. Wtedy można zwariować. Bardzo proszę o wszelkie sugestie. Z góry dziękuję !
×