Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zabutelkowana

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Zabutelkowana

  1. Mam taki chory i bardzo uciążliwy problem. Mam zdiagnozowane zaburzenia lękowe, leki biorę, nawet czuć poprawę, bo jestem w stanie wyjść jakoś z domu. Ale problem nie dotyczy nastroju czy intensywności lęku, a czegoś... 1. Nie jestem w stanie skupić swojej świadomości w żaden sposób. Świadomość, że jestem tu i teraz, jest zbyt ciężka, a po chwili prowadzi do czegoś w rodzaju "odlotu" 2. Jestem bardzo głęboko uzależniona od tzw. fantazjowania, nie jestem w stanie funkcjonować tylko "u siebie", a muszę uciekać w inne światy. Zawsze traktowałam to jako moją jedyną przyjemność, ale z czasem zrozumiałam, że to prowadzi do jeszcze cięższych skutków. 3. Mam ochotę wydrapać sobie oczy i wyrwać serce. Z powodu tego dziwnego uczucia właśnie, ale nie jestem w stanie określić, czy jest to ból psychiczny, czy może czuję co naprawdę. 4. Nadpobudliwość I to można jeszcze trochę ciągnąć... Nie mam szans na razie na dostanie się na terapię (NFZ), do tego jestem niepełnoletnia... Może ktoś z Was ma jakąś radę, jak z tym walczyć, albo jak to przeczekać tak, żeby nie skończyło się tragicznie?
×