Cześć jestem Kamil. 23 lata
Chciałbym podzielić się z wami moim jak mi się wydaje problemem
i zaczerpnąć rady czy wymaga mój problem leczenia specjalistycznego
To może zacznę od początku
Przez moje krótkie życie przeszedłem już duzo nie przyjemnych chwil
począwszy od trudnego dziecinstwa ( alkohol w domu )
Od kiedy sięgam pamięcia w domu był alkohol non stop przyglądanie się na pijanych rodziców
nerwowe sytuacje w szkole przez ten fakt bo każdy wiedział niestety o tym z jakiego domu pochodzę.
Pózniejsze sytuacje jak dorastałem też mogly miec duzy wplyw na to
popadłem w złe towarzystwo (alkohol itd )
W pewnym momencie swojego życia stwierdziłem , że nie chce by moje życie tak wyglądało
i zaczałem sie uczyc ( co niestety też mi nie wyszło )
Zaczałem wiec pracowac troche tu troche tam by jakos sobie radzic
na początku wyglądało to przyzwoicie , lecz z czasem zaczalem sie zapozyczac
i popadłem w nie małe długi.
Trafiłem do więzienia na kilka miesiecy za błedy z mlodszych lat załamałem się totalnie.
Po wyjsciu z więzienia chiałem podjac prace od razu i to mi sie udało lecz nie na długo.
Przez okres który byłem w wiezieniu moje długi jeszcze bardziej narosły do sum których sobie nawet w tym momencie nie wyobrazam
jestem bezrobotny kazde moje podjecie pracy konczy sie porazka
Jednego dnia jestem zmotywowany z checia by cos robic , a gdy na drugi dzien wstaje nic mi sie nie chce .
Szybko sie zniechecam... Brak grosza na picie do pracy /na papierosy itd
po czym wracam do pokoju i nie wiem co ze sobą zrobic
Ciagle chodzę spięty i przemęczony nie umiem poukladac swoich mysli czasami bywaja mysli o smierci ..
Moje pytanie jest czy ja sobie po prostu cos wymyslam dopowiadam w glowie
czy moze jednak kwalifikuje sie to do jakiegos specjalisty proszę was o poradę.
Dziekuje za uwage i Pozdrawiam.