Skocz do zawartości
Nerwica.com

Karolina L.

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Karolina L.

  1. Proszę o pomoc, gdyż od dłuższego czasu nie mam chęci żyć i myślę o samobójstwie. Gdyby nie córka, za którą jestem odpowiedzialna i narazie potrzebna nie wahalabym się ani sekundy. Mój problem a raczej problemy zaczęły się w dzieciństwie i narastały aż do dziś. Ale zacznę od początku. Po pierwsze matka i relacje z nią. Kocham swoją mamę, ale nie mam i nigdy nie miałam z nią poprawnych stosunków. Zawsze byłam gorsza od brata, przy świętach lub gościach zdobywała się na odrobine uczuć wobec mnie. I choć nigdy nie sprawiałam jej problemów, uczyłam się bardzo dobrze, wracałam na ustalona godzinę nigdy nie poczułam, że mnie kocha, choć mam nadzieję,ze jednak żywi wobec mnie jakieś cieple uczucia. Przez ten brak uczuć sama stałam się wycofana w kontaktach z ludźmi. Nie dotyczy to tylko córki i mojego partnera a zarazem pierwszego mężczyzny. I to z kolei mój drugi problem. A właściwie mój strach przed nim, przed,mówiąc wprost, przemocą fizyczna wobec mnie. Oddała bym za niego życie i nie mogę zrozumieć dlaczego mi to robi. Doszło do tego, że że strachu przed upokorzeniami z jego strony zaczęłam notorycznie kłamać, nawet w najgłupszej sprawie. A mimo wszystkiego nie potrafię żyć bez niego. Nie potrafiła bym nikogo pokochać tak jego. Nieraz w złości próbowałam myśleć o kimś kto mi się podobał a ja jemu i nic z tego. Oddałam cała siebie, swoje uczucia temu jedynemu a teraz czuję, że umrę przez niego. A nie mogę jestem odpowiedzialna za wychowanie córki. Tylko fizycznie i psychicznie już nie daje rady. Prawie 2 lata temu ze stresu pękły mi wrzody a teraz jest jeszcze gorzej-serce wysiada, dostaje drgawek, kręci się w głowie. Proszę o pomoc, bo sama nie potrafię
×