Skocz do zawartości
Nerwica.com

western

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia western

  1. Witam, fevarin (fluwoksamina) to mój drugi lek po asentrze. Moje wnioski... Fluwo biorę od 2 lat na nerwice depresyjno-lękową. U mnie zadziałała bez zarzutu. Nie obyło się bez atrakcji na początku. Pierwsze 3 tygodnie to był koszmar. Mając jednak na uwadze opinie innych wytrwałam. Co się działo? Po pierwsze jadłowstręt. Czułam głód, ale nie mogłam nic przełknąć. Ból brzucha, ssanie i skurcze. Nie miałam biegunki, ale zaparcia. W związku z tym wyczuwałam kłucia i nadmierną ilość gazów w jelitach co zamykało się w błedne koło w polączeniu ze jelitem drażliwym... Jeśli chodzi o sen to tu była jazda bez trzymanki. Pierwszy tydzień przy dawce 50mg budziłam się co 20 minut i miałam wrażenie, że mój mózg gotuje się. W drugim tygodniu 75 mg fluwo i dołożyłam afobam i było nieco lepiej. Spałam po 5-6 h. Resztę nocy przeznaczałam na czytanie:) Oczywiście rano byłam jak zombie. W trzecim tygodniu przy 100 mg fluwo to minęło całkowicie. Cały czas odczuwałam wewnętrzne drżenie i niepokój oraz nieodpartą chęć ruchu. W moim przypadku poradziłam sobie zwiększeniem ilości ruchu w ciągu dnia i to bardzo pomogło. Jeśli chodzi o napęd to poczatkowo było na zero, wręcz na minusie. W drugim tygodniu drgnęło, a w trzecim poczułam nagły progres. Obecnie jestem na dawce 100 przed snem. Jedynym nieprzyjemnym efektem jest w czasie zasypiania wrażenie mdłości. Somaty zniesione:) Natretnych, pesymistycznych myśli brak...
×