zupełnie nic mnie nie obchodzi i nie mam żadnych uczuć wcale... to raczej wszystko mówi samo za siebie. I psycholog kiedyś mówił mi że jestem psychopatą.
a wiec jak to jest z tą rentą? muszę mieć orzeczenie niepełnosprawności wystawione przez lekarza i później się udać na badanie przed jakąś komisją ?