Skocz do zawartości
Nerwica.com

uftx

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez uftx

  1. Moje pytanie będzie trochę nietypowe jak na to forum i trochę na temat leków, chciałbym wiedzieć czy to coś poważnego i czy moje zdolności do szybkiego grania są ograniczone przez leki i ich skutki uboczne. Powrócą mi te zdolności po odstawieniu leków? Oto moja krótka historia. Już przechodzę do sprawy. Mianowicie, dwa lata temu wszystko było ok. Grałem na gitarze z kumplami naszą ulubioną szybką muzykę( thrash i death metal), biłem rekordy prędkości na metronomie(zawsze było ok. 200 bpm albo ciut więcej), zagrałem nawet kilka koncertów... Do czasu. W styczniu 2016 r. musiałem iść się leczyć. Miałem dziwne schematy w stylu że ktoś mnie śledzi, ktoś mi nie chce o czymś powiedzieć, byłem nadmiernie podejrzliwy wobec ludzi itp itd. Zatem w sumie dzięki reakcji moich rodziców trafiłem do psychiatry.Objawy oczywiście ustąpiły, teraz jest normalnie z psychą . Aczkolwiek dwa lata gitara leżała w kącie, wzmacniacz w piwnicy. Dlaczego? Otóż przy próbie zagrania czegokolwiek na gitarze, kostka, pomimo tego że złapana normalnie samoczynnie mi wypadała po kilku sekundach, po prostu chwyt odpuszczał, wystarczyło tylko że coś mocniej i szybciej chciałem zagrać. Jak później zdążyłem się przekonać, było to od leków. Tak przynajmniej myślałem. Po prawie dwóch latach, po odstawieniu przez lekarza Rispoleptu, na moment było ok, jakieś 2-3 dni. Byłem w szoku, coś jakby niepełnosprawny na chwilę mógł chodzić, czy złamana ręka zrehabilitowała się. Niestety trwało to chwilę. Niedawno(jakieś parę dni temu) budzę się, chwytam za gitarę, chcę zagrać to co mi idealnie wychodziło w tempie ok. 190(w nocy wychodziło idealnie, z metronomem oczywiście). Tak gram. Godzinę wolniej, żeby załapać, potem znowu szybciej no i nic. Kostka znowu, w połowie riffu wypada, chwyt mi puszcza pomimo tego że normalnie w miarę silnie złapałem. Teraz tak, myślicie że to wina tych leków i trzeba czekać aż lekarz je za parę miesięcy odstawi? Zostały mi jeszcze dwa, te które biorę to Seronil(aczkolwiek ten jest antydepresyjny i niby nic nie powoduje z motoryką) no i drugi, Aripilek(tutaj coś w nim chyba jest że mam problem z normalnym chwytem) A może to coś z pamięcią mięśniową mi się porobiło od brania tego najcięższego leku który brałem?(Rispolept) Czy może to kwestia mojego braku ogrania, braku warsztatu który nie był przez dwa lata normalnie używany i teraz trzeba pół roku się wdrażać do tej muzyki? Pozdrawiam
  2. uftx

    Witam

    Cześć. Od dwóch lat leczę się psychiatrycznie. Leki jakie przyjmuję to Aripilek, Seronil. Rispolept( odstawiony przez lekarza miesiąc temu). O swoich przygodach z lekami opowiem w innym dziale. Pozdrawiam.
×