Witam. Jestem nowy tutaj na forum.
A więc Nazywam się Paweł mam 27 lat i jestem z Częstochowy.
Założyłem tutaj konto bo potrzebuje waszej pomocy/rady. Otóż od około 6 lat jestem sam i od tamtego czasu z roku na rok jest co raz gorzej poniewaz zostałem kompletnie sam z racji najpierw jednej później drugiej przeprowadzki niby w okolice mojego miasta aczkolwiek to juz nie to samo , do tego doszły wyjazdy za granice do pracy . Dziewczyny teraz raczej nie chcą się wiązać z facetami którzy w ciągu roku są max 2-3 miesiące w PL a że pracuje "rotacjami" to nie ma szans na znalezienie sobie partnerki tam na miejscu bo pracuje w różnych częściach Europy.
Od niedawna doszla mi kompletna niesmialosc w stosunku do kobiet ze wzgledu na strach przed kolejnym odrzuceniem a kiedys taki nie bylem....Kiedy jestem za granicą nie myśle tak o tym wszystkim natomiast kiedy wracam na urlopy popadam w totalnego doła ze wzgledu na to ze nie mam sie kompletnie do kogo odezwac bo kazdy ma przeciez juz swoje zycie....I przez te całe urlopy ta cała samotność zaczyna mi co raz bardziej doskwierać....psychicznie i tez finansowo. Mianowicie naduzywam alkoholu(pije kilka razy w tyg) a po alkoholu jak wpadne w "tango" to potrafie przepuscic spore pieniadze poniewaz odwiedzam agencje towarzyskie i tutaj nie chodzi tylko i wylacznie o seks ale chociazby tez chec zwyklego spedzenia czasu z kobietami....Co najlepsze na drugi dzien nie mam ciągów alkoholowych...A na trzezwo agencji nie odwiedzam....Mialem tez kiedys stwierdzona nerwice lękową....Do tego jestem hipochondrykiem i mam osobowosc narcystyczna.Psychiatra zaproponował mi pomoc w postaci terapii plus przepisał mi Trittico CR 75 mg mialem brac 1/3 tej dawki raz dziennie wieczorem...Niestety z racji wyjazdów do pracy nie mam kiedy poddac sie owej terapii.Leków tez nie biore. Stąd moje pytanie czy wg was terapia w moim przypadku jest wskazana?Czy jakies leki tez musze jednak zacząć brać?
Nie umiem sobie z tym wszystkim poradzić.....Zostałem kompletnie sam do tego jestem jedynakiem. ;(