Skocz do zawartości
Nerwica.com

greenlight123

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez greenlight123

  1. Dzięki za odpowiedzi. Co do tych pytań to zwracam uwagę na kobiece ciało, twarz. Machinalnie jakoś, przynajmniej ostatnio. Odczuwam przy tym pociąg seksualny. Nie wiem czy karmię się takimi myślami, ale one występują. Na tę chwilę chyba nie potrafiłabym związać się z kobietą, sama taka myśl wywołuje we mnie strach. Lubię w sobie kilka rzeczy, ale są też takie, które przeszkadzają. A co do kobiecości to czuję się bardziej jak dziewczyna niż kobieta.
  2. Witam. Wiem, że były już na forum podobne wątki, ale postanowiłam założyć osobny temat, bo chciałabym poradzić się w kilku kwestiach. Jestem 20 letnią dziewczyną. Od jakiegoś czasu chodzę do psychologa i powoli zaczynam widzieć zmiany, ale zdaję sobie sprawę, że jeszcze długa droga przede mną. Nie wiem też czy założyłam wątek w dobrej kategorii, bo tu nie tylko o nerwice chodzi. Odkąd pamiętam interesowałam się tematem homoseksualizmu. Gdy miałam jakieś 14-15 lat pisałam z dziewczyną podając się za homoseksualnego chłopaka. Wytworzyła się między nami przyjaźń, pamiętam, że wiele razy chciałam jej powiedzieć, że to wszystko to kłamstwo, że jestem dziewczyną, ale bałam się jej reakcji, czułam wstyd, było mi strasznie głupio. No i skończyło się tak, że po jakimś czasie zerwałyśmy kontakt. W liceum miałam chłopaka, byliśmy razem rok. Byłam w nim zakochana, a przynajmniej tak mi się wydawało. Z perspektywy patrzę na to tak, że miałam wobec niego zbyt wygórowane wymagania, a sama nie dawałam zbyt wiele. A na dodatek jest jeszcze sprawa seksu. Mieliśmy kilka prób, ale nigdy nam nie wyszło. Po prostu miałam blokadę, wydawało mi się, że chcę, ale ciało pokazywało coś innego. Zerwaliśmy ponad rok temu. W gimnazjum miałam koleżankę, która okazała się homoseksualna. Pamiętam, że chciałam jej w jakiś sposób pokazać, że też jestem taka jak ona. Gdy zapytała się mnie o orientację to odpowiedziałam jej, że wolę chłopaków. Na studiach poznałam przez internet dziewczynę, spotkałyśmy się, doszło między nami do czegoś, ale trudno określić czy było to przyjemne. Mam wrażenie, że zagubiłam się w tym wszystkim. Najgorsze jest to, że powiedziałam kilku moim koleżankom o całej sytuacji i teraz mi głupio. Sama nie potrafię ułożyć sobie tego w głowie, a mówię o tym ludziom. Potem tylko czuję się niezręcznie w ich otoczeniu, one pewnie też w jakimś stopniu. Zastanawiam się czy nie mam jakichś skłonności narcystycznych, czy sobie tego nie wmawiam. Rozmawiam na ten temat z psychologiem, on mnie uspokaja, ale potem te wszystkie myśli wracają. Od kilku miesięcy zaczęłam zwracać uwagę na dziewczyny, wcześniej tego nie miałam. Tylko czy można sobie wmówić pociąg seksualny? I czy może on pojawić się tak nagle? Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Pozdrawiam.
×