Czy w Twojej rodzinie były przypadki takiego schorzenia?
Czy masz regularny kontakt z psychiatrą i psychoterapeutą?
No nie widzę innego wyjścia niż leczenie.
Ale ogólnie jestem przeciwna tym wszystkim silnym lekom.
A może odstaw wszystko i po prostu "żyj" - może metodą jest właśnie wyjście do świata przy wsparciu profesjonalisty?