Witam
Nie wiem co mi dolega chociaz ...gdzies wewnetrznie obstawiam że to nerwicowe albo stres...
Od 2 tygodni boli mnie głowa. Bylam u lekarza pare dni temu dostałam lek w kierunku migreny oraz Pramolan z racji że zrobiłam sie ostatnio nerwowa bardzo.
Mam tez dretwienia rak( chociaz mam problemy z kregoslupem wiec trudno okreslic od czego to ) mrowienia, mdłosci
wrazliwa jestem na swiatło i halas .Cierpnie mi tez tył głowy. I cholernie wyczerpana jestem . Choc przyznam ze po Pramolanie czuje sie lepiej
ale biore go pare dni...
Nie wiem co to moze byc, moj lekarz na urlopie a chyba wypadaloby podejsc znowu do lekarza skoro nadal odczuwam bole głowy....
Pozdrawiam
:)