Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dejwww

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dejwww

  1. Dejwww

    Nerwica

    Dziękuje za odpowiedź, przebadam się ostatni raz na możliwe sposoby :)
  2. Dejwww

    Nerwica

    Witam wszystkich, piszę tutaj w sprawię ustalenia czy moje objawy są na tle nerwowym, wiec zacznę od początku. Był lipiec rok 2016, wróciłem z opijania zdanej sesji, jak to studenci robią. Wypiłem sporo, ale nie było to nic nowego, gdyż sporo piłem. Następnego dnia wstałem jeszcze lekko pijany i czułem się dobrze, lecz wieczorem zaczął się dramat, który trwa chyba do dzisiaj. Tego dnia doznałem pierwszy raz bólu w klatce piersiowej, nie mogłem wstać, czułem jakby ktoś na mnie stał, idealnie na mostku. Badania serca, wszystko w porządku. Trwało to może z dwa miesiące. Schudłem wtedy z 73 kg na 63 kg i tyle ważę do dzisiaj. Po czym na jakiś czas przestało i myślałem, że wszystko wróciło do normy, myliłem się. Były święta, a mam taki zwyczaj, że spotykamy się ze znajomymi i opijamy święta. Pierwsze święto wiec spędziłem przy alkoholu, następnego dnia oczywiście kac i doznałem pierwszego ataku paniki, myślałem, że serce wyskoczy mi z klatki piersiowej, przyjechała karetka, zmierzyli ciśnienie i miałem 160/100 , powiedzieli, że z nerwów i dali mi lek uspokajający. Odczuwałem dyskomfort jeszcze przez jakiś czas. Odstawiłem alkohol, aż do kwietnia unikałem alkoholu całkowicie. W Kwietniu kolega miał urodziny i jak to na urodziny, stwierdziłem, że napije się alkoholu. Oczywiście po urodzinach, strach przed ciśnieniem. Wiec gdy zmierzyłem ciśnienie w domu to 160/100, ponownie. Pojechałem do szpitala, lekarz mnie przebadał ciśnienie niby 130/90 wiec w miare ok. Od tamtego momentu ani razu się już nie upiłem, ale to nie ma znaczenia na moje samopoczucie. Od kwietnia mam szumy w uszach, w ciszy. Od 5 dni boli mnie głowa z tyłu, przodu, całkowicie, strzyka mi. Boję się, że zachorowałem na nadciśnienie, a ani nie pale, w sumie już nie piję, jestem chudy. Gdy mierze ciśnienie to pierwszy pomiar wynosi 150/100, ale już piaty pomiar po uspokojeniu się wynosi 130/90. Jestem już zmęczony moim samopoczuciem. Kiedyś nie miałem problemu żeby gdzieś pojechać, teraz boje się o swoje zdrowie i nie chętnie wyjeżdżam. Mam 22 lata i od roku mam takie dolegliwości, chodzenie do lekarza tylko mnie stresuje, a zarazem wykańcza mój portfel. Chciałbym aby ktoś stwierdził, czy mam nerwice czy jest to jakaś inna choroba. Byłem raz u psychologa, stwierdził, że jestem lekko zestresowany i że mam opanować techniki relaksacji. Chodziłem także na akupunkturę i szczerzę mówiąc czułem się po niej dobrze. Teraz nie chodzę, ponieważ wykończyło mnie to finansowo. Wszystkie moje objawy: -ból klatki piersiowej -ból głowy -nerwobóle -lęki przed śmiercią, obawa o zdrowie Jestem osobą, po której nikt nie domyślił by się, że taki problem mógł mnie dotknąć. Z góry dziękuje za pozytywne komentarze i pozdrawiam. Czekam także na porady, co w moim przypadku zrobić.
×