Kiedyś ustalałam sobie cheaty, teraz zwiększyłam ilość posiłków i ogólnie nie chodzę głodna wszystko jest w porządku. Jednak dalej towarzyszą mi napady, miałam jakiś czas spokoju, zamieniałam śmieciowe jedzenie na warzywa i owoce, ale gdzieś w głowie wciąż siedziało mi że muszę coś zjeść po mimo że głodu nie czułam. To okropne! Zawsze po takim napadzie, robię postanowienie już więcej mnie to nie spotka, ale to silniejsze, nie umiem nad tym panować jakby tracę wtedy rozum. Dziękuję za odzew....na pewno będę szukać pomocy, bo wiem że sama już sobie nie pomogę.
Powiedziałam mamie o tym, że od jakiegoś czasu występuje u mnie taka dolegliwość, ale już tego nie robię bo wtedy miałam jakiś czas przerwy od tego, ale to wraca. Głupio mi o tym mówić, bo jak można nie panować na jedzeniem. Kiedyś występowała u mnie depresja, lęki. Teraz się z tego wyleczyłam, a raczej uśpiłam to wszystko teraz póki są wakacje.
Jeszcze raz dziękuję za rady :)