Serdecznie Ci współczuję. Piszę to otwarcie bo wiem czego doświadczyłeś. Nie mam jednak takiej złości w sobie żeby im źle życzyć. Ale myślę że jakbym się z nimi spotkał to moja pewność siebie przy nich byłaby bliska zeru.
Dziękuję za Twoje słowa. Dam taki przykład.. proszę znaleźć jedna rzecz której w sobie Pani nie lubi/nienawidzi i wyjac ja w wyobraźni tak żeby wszyscy ją widzieli. I tak chodzić z tym przez całe życie, tak że ludzie by się cały czas z tego śmieli. Proszę mi wierzyć, to nie jest takie łatwe żeby przekuć to w atut. Proszę oczywiście tego źle nie zrozumieć, chciałem to tylko zobrazować.
Dziękuję za pytanie, tak jestem jakiś, ale w mojej głowie nawet jest tak,że jak położę wszystkie atuty na wadze po jednej stronie, to po drugiej stronie kładąc swoje przekonania o rudości, waga runie w dół. Mogę mieć niesamowite rezultaty w pracy na sobota, w pracy zawodo, wystarczy mniej nazwać rudym i pewność siebie znika. A rudy już nie jestem. Włosy zmienily kolor bardziej na blond.
Wcześniej terapia poznawczo behawioralna. Zahaczyła lekko, ale powiedziała, że dojść do tego że nigdy się tego negatywnego przekonania nie wyzbędę.
Wewnętrzne dziecko może być dobrym tropem. Dziękuję