Skocz do zawartości
Nerwica.com

jestemala

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jestemala

  1. Dzień dobry. Jeśli wątek jest zły lub nieprawidłowy to z góry przepraszam. Ja już nie wiem co ze sobą zrobić. Mam 16 lat i od jakiegoś roku coś się ze mną dzieje. Zaczęło się między 2 a 3 klasą gimnazjum, kiedy po raz pierwszy miałam ataki paniki. Chciałam zasnąć gdy nagle serce zaczęło szybciej bić, zrobiło mi się duszno i ogólnie myślałam, że zaraz umrę. Nigdy nie byłam w takim stanie. Zaczęłam bać się zasnąć, ale jakoś się udawało przy włączony świetle i po herbacie z melisą. Na jakiś czas te ataki w nocy ustapiły ale zaczął się kolejny problem. Dostawałam ich w autobusach i miejscach publicznych. Do dziś boję się wejść do autobusu, bo myślę, że coś mi się złego stanie. Jakieś pół roku temu poszłam z klasą do kina do galerii i wtedy wszystko się pogorszyło. Mianowicie zaczęłam sie trząść w kinie, zrobiło mi się gorąco, słabo i niedobrze. Wyleciałam jak poparzona do toalety i wszystko ustąpiło. Kiedy wróciłam do domu zjadłam pizzę i zrobiło mi się strasznie niedobrze, ale nie wymiotowałam. Od tej pory boję się jeść pewne rzeczy. Tak wiem, że to chore ale nic nie umiem na to poradzić. Przez pierwsze 3 miesiące jadłam tylko kiwi i biszkopty, bo mdliło mnie przy każdym innym posiłku. Teraz jest trochę lepiej. Jem ciasta, bułki, pierogi i zupki chińskie ale wszystko mi się przejada a na myśl o innym jedzeniu zaczynam się bać, bo boję się wymiotować. Mam też lekki problem z przełykaniem bo boję się że zaraz się zakrztuszę, że mi gdzieś zaleci i zwymiotuję. Od tego czasu też nie umiem jeść w czyimś towarzystwie. Moja mama myśli, że sie odchudzam czy coś i każe mi jeść. Ale ja chcę jeść i nie myślę o kaloriach. JEstem tym wszystkim zmęczona, ciągle płaczę. Wstydzę się iść do psychologa, więc wolałam napisać tutaj. Niech mi ktoś pomoże.
×