Też jestem chora na PTSD, ale leczę się tylko terapią, leki biorę tylko na depresję i jest to Symfaxin, wcześniej Elicea, nic mi się po nich nie działo, ale to po pierwsze zależy od człowieka po drugie fevarin jest zdajście mocniejszy. U mnie bardzo skuteczna w wyjściu z PTSD była terapia poznawczo - behawioralna ekspozycjami, mój stan bardzo się poprawił odkąd zaczęłam na nią chodzić.