Skocz do zawartości
Nerwica.com

Rzepka88Rzepka

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rzepka88Rzepka

  1. Witam! Właśnie uświadomiłam sobie niedawno że mam nerwicę lekowa. Mam swoje dzieci jedno 4 lata drugie 3 mc.. od porodu moje dolegliwości znacznie się nasiliły - kilkakrotnie mierze ciśnienie puls wysoki. Bóle Bóle klatce i kręgosłupa.. mój mąż wyjezdza w delegację więc bardzo często jestem.sama z dziećmi. Najbardziej boje się że coś.mi się stanie i umrę jak nikogo nie będzie.. to jest przerażające. kołatanie serca, drętwienie rąk. Pojechałam nawet raz do szpitala bo bałam się ze.coś jest bardzo źle.. okazało sie ze jestem zdrowa jak koń. Nawet tomograf głowy mi robili. Dali w szpitalu takie coś na uspokojenie słone do picia i jak ręka odjal.. poszłam do lekarza swojego dala mi syrop na uspokojenie taki robiony. Bylo ok. Wczoraj maz wyjechal i juz mialam atak paniki.. dzisiaj ciśnienie wysokie puls jeszcze bardziej. A jestem na wsi bez dostęp do lekarza - najgorsze jest to że syrop się skończył. Poszłam prywatnie i dr przepisał mi hydroksyzyne. Boje się ja lyknac rano ale jeszcze bardziej boje się ataków paniki. Zawsze radość sprawiały mi wypady na wieś teraz boje się tu być.. musze się zapisać chyba do psychiatry bo sama napewno nie dam rady.. może dzięki temu forum bedzie mi łatwiej. Zauważyłam że najpierw mam ataki paniki a później różne objawy. Pije melise w ogromnych ilościach ale średnio działa.. cały czas się czegoś boje . A to o siebie a to o dzieci i męża w pracy. Najchętniej siedzialabym z nimi w domu i nie wychodziła.i jak tak się czasami zdazy to wszystko ok. Nic mi nie jest. Jak maz ma iść do pracy to zaczyna sie robić nieciekawie.. rozum podpowiada że to leki nkeuzasadnione ale nie jestem sobie w stanie z tym poradzić..jutro już pojadę do swojej lekarki do miasta po nową butelkę. Bo nie wiem jak dziala hydroksyzyna i tego też się boje. Rodzina się ze mnie śmieje ze jestem panikara.. co też nie pomaga.. przed chwilą miałam silne uczucie niepokoju a teraz po wyoisaniu swoich żali mi lepiej. Czy to 'normalne' w nerwicy ?
×