Cześć , też cierpię na tą przypadłość .Jutro idę na 8 do pracy , pierwszy dzień.
Jak już pomyślę o wstaniu o siódmej i pójściu do pracy aż mnie brzuch ściska .
Wiem ze najlepiej w takich sytuacjach robić to czego się obawiamy ale mam ochotę
OLAĆ BUDZIK i nie iść do pracy .A nawet jak już pójdę do pracy to jest to tylko kwestiom czasu jak " pęknę " i nie przyjdę do pracy .
Mam także problem z telefonowaniem , odbieranie lub dzwonienie MASAKRA
Nawet o byle co np o zapisaniu się na jazdy Lką .
Moim problemem ze jest wchodzenie w czyjąś strefę komfortu np dołączyć do znajomych którzy są już w 5tke lub iść do jakegoś biura i się o coś spytać czy gdziekolwiek gdzie jest grupa ludzi
Chciałbym z kimś pogadać o tym , mieć wsparcie ze strony kogoś kto ma podobne problemy
Bądźmy dobrej myśli !!!!!:) TRZEBA WALCZYĆ O SIEBIE