Skocz do zawartości
Nerwica.com

stoicki_obserwator

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia stoicki_obserwator

  1. możliwe że jedno i drugie,ale jeśli tak, to raczej podświadomie, bo nie czuję , że mam takie potrzeby bądź kompleksy.W przeszłości współpracowałem z ludźmi ,których poziom zaangażowania był bardziej zbliżony do mojego,co za tym idzie niekoniecznie błyszczałem na ich tle i nie wiązało się to z jakimś poczuciem dyskomfortu. Współpracowało mi się z nimi lepiej.Dziękuje za obie odpowiedzi i zainteresowanie moim tematem.Są dla mnie bardzo pomocne.
  2. Witam,mój problem jest następujący:gram z dobrymi znajomymi i towarzyszką mojego życia w pewną grę zespołową i traktuję to bardzo poważnie.Staram się robić wszystko jak najlepiej ,wkładam w to masę pracy,jest to jeden z najważniejszych elementów mojego życia.Dla mojej drużyny też jest to ważne.Jednak zdarzają się dni, gdy nie dostrzegam u innych podobnego stopnia zaangażowania i woli zwycięstwa co u mnie.Bardzo mnie to boli i wtedy się gubię.Często reaguję agresją.Zdarzało mi się nawet zwyzywać moją towarzyszkę życia od najgorszych przez to że moim zdaniem nie przykładała się do gry. Później dociera do mnie , że przecież inni też chcą wygrywać i chcą jak najlepiej, poprostu nie zawsze im wychodzi.Sytuacja wygląda tak:są dni gdy jestem oazą spokoju i nic nie potrafi mnie wytrącić z równowagi i zepsuć dobrego nastroju,jednak czasem frustrujące sytuacje piętrzą się,czasem czuję wtedy ,że musze rywalizować nietylko z przeciwnikami ale też z moją własną drużyną.Wtedy czasem zdarzy mi się wyładować moją złość na innych.Próbowałem nad sobą pracować,zmienić podejście, jednak wciąż nie potrafię zaakceptować sytuacji , że inni(moim zdaniem) nie wkładają w to tyle serca co ja,są nieprzygotowani , robią proste błędy,to jest takie których łatwo by było uniknąć gdyby poświęcili by chociaż troche czasu na przemyślenie i teoretyczne przygotowanie przed grą.Nie zmienia to oczywiście faktu, że z mojej perspektywy jedynym problemem jestem ja sam,gdyż to jak reaguję na postawę innych negatywnie wpływa nie tylko na morale drużyny ale też na moją własną grę.Nie wiem co zrobić by spojrzeć na taką sytuację inaczej.Czasem udaję mi się poprawić , jednak to działa tylko na krótką mete, zawsze po paru dniach-tygodniach problem wraca ze zdwojoną siłą.Dostrzeglem ,że mam ze sobą poważny problem i niewiem co robić,pomocy!
×