Skocz do zawartości
Nerwica.com

nananananan

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez nananananan

  1. mam 33 lata. Moje problemy zaczęły się 8 lat temu na studiach, nie miałem wcześniej żadnych problemów dobrze się uczyłem miałem plany żyłem normalnie. W pewnym momencie zamieszkałem w akademiku boi się bałem krzyków matki wywierał na mnie presje bym mieszkał w akademiku bo taniej ale ja woalem pokój jednoosobowy, i tam się zaczął konflikt z dwoma współlokatorami zwłaszcza z jednym który całą noc klikał myszka i n ie mogłem spać w w dzień odsypiał gdy mnie nie było, spałem prze 3 miesiące 3 godziny na dobę aż w końcu pewnej nocy w padłem w rak szału bo już nie mogłem tego znieść psychicznie ze nie mogę spać zawaliłem studia.Po powrocie do domu spałem przerywanym snem wybudzałem się co 2 godziny trwa to do dziś Następny etap to byli psychiatrzy i to nin mi pogorszyli sytuacje poszedł i byłym u pierwszego spławiony odpowiedział mi w skrócie "ma pan tabletki na spanie niech pan spierdala" a chciałem się dowiedzieć jak unormować sen by się wyleczyć z bezsenności si spać tak jak spałem przed pójściem do akademika. Byłem następny przez 7 następnych lat u 20 psychiatrów i to samo "ma pan tabletki na spanie niech pan spierdala" a ja tłumacze ze ja nie chce spać na tabletkach tylko chce się wyleczyć z bezsenności, spanie na tabletkach to nie żadne rozwiązanie ponadto te tabletki nie leczą wybudzeń w nocy tylko mnie otępiają. Obecne jestem wrakiem człowieka nie mogę utrzymać pracy staram się pracować na ochronie ale jak nie prześpię dostatecznie nocy to nie przychodzę do pracy bo n ie mogę wytrzymać 12 godzin stania w markecie wiec nie pracuje w ogóle. Chce się tylko dowiedzieć dlaczego jestem traktowany przez psychiatrów w taki sposób myślę ze to może być moja w tym wina tylko jaka staram się być uprzejmy, a czuje się po wizycie spławiony jak kupa gówna. Może to robią złośliwie co mi chcą przekazać ? Jak z nimi rozmawia żeby im wytłumaczyć ze nie chce tabletek na spanie tylko unormować sen i wyleczyć się z bezsenności by spać tak jak spałem przed pójściem do akademika.
×