Pomysl z dzialalnoscia jest dobry i sam argumentoealem w ten sposob. Ale dla mnie to ryzyko. A juz ryzyka sie boje. Chcialbym pracowac dla kogos. Tylko nie roxumiem skad sie biora konflikty w pracy. Dla mnie ludzie sa jacys nadwrazliwi w tych korporacjach. Ktos ci marudzi, powiesz "daj mi spokoj chlopie" i juz jest konflikt. Szef sie dowiaduje. Ja musxe w pracy caly czas myslec o tym aby nie mowic za duzo, nie komentowac, nie krytykowac, usmiechac sie itd.