Skocz do zawartości
Nerwica.com

svyatogor

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia svyatogor

  1. Z tym, że ja mam lat 25 i stąd te zdziwienie niedokrwiennymi ogniskami. A co do SM- ogniska demielinizacji i niedokrwienne wyglądają podobnie na obrazie RM. Jedynie ich położenie może sugerować rodzaj, a u mnie był problem ze stwierdzeniem, ponieważ ognisko znajdowało się na granicy. No nic, zobaczymy co powie neurolog, ale boje się że wykluczymy SM to wymyślę sobie inną chorobę...
  2. Dzień dobry, Mam pytanie- w jaki sposób można odróżnić nerwice lękową od poważnej choroby? Od wielu lat posiadam zaburzenia nerwicowe. Kilka lat temu byłem pod opieką psychiatry, zażywałem SSRI, jednakże powodowały u mnie nieznośne skutki uboczne, więc przerwałem leczenie. Wypróbowałem wiele leków za każdym razem z takim samym skutkiem. Uczęszczałem na psychoterapię do kilku różnych psychologów, jednakże ich terapia zupełnie na mnie nie skutkowała i je przerywałem. Przez wiele lat miałem spokój z dolegliwościami, jednak ostatnio pojawił się u mnie lęk połączony z objawami somatycznymi takimi jak zawroty głowy, bóle mięśni, zaburzenia wzroku. Pomyślałem o możliwości zachorowania na stwardnienie rozsiane, więc zrobiłem sobie badania krwi oraz rezonans magnetyczny głowy i naczyń. Badanie wykryło u mnie 4mm zmianę niedokrwienną naczyniopochodną. Kilku lekarzy w internecie spojrzało na moje badania i oczywiście zdania są podzielone skrajnie- od kategorycznego odrzucenia możliwości SM po zalecenia do dalszych badań u neurologa. Aktualnie posiadam większość objawów stwardnienia rozsianego oraz utrzymujący się lęk. W jaki sposób można odróżnić nerwice od poważnej choroby? Czy niezbędne jest pełne różnicowanie na obecność danego schorzenia, w tym wypadku stwardnienia rozsianego? Chciałbym uniknąć ogromnych kosztów badań, a jednak oczekiwanie na łaskawość sytemu opieki zdrowotnej może spowodować u mnie konieczność zakucia mnie w kaftan na oddziale psychiatrycznym z powodu skrajnej ilości stresu. Proszę o porady co dalej robić w tej sytuacji. Pozdrawiam!
×