Witam!! Jestem nowa na forum. Gdy zaczały się moje problemy z nerwicą myslałam, że jestem tylko sama jedna jedyna na świecie, dziwolong który się wszyskiego boi, objawów i własnych natrętnych myśli. Mam takie pytanie od kilku dni mam nowy objaw. Oprócz pocenia się, kołatania serca, tętna 150, głupich myśli itp. Pojawiło się coś takiego, że mam głowe jakby nie swoją. Tak jakby głowa mi drętwiała, coś w niej szumiało, chodziły by po niej mrówki, była ciężka i taka poprostu dziwna. Strasznie ciężko jest mi ten objaw opisac. Ale co chwile gdy o tym myśle to ta moja głowa staje się taka drętwa jakby nie czuła bólu. Czy ktoś ma taki objaw?? Czy to wogóle jest objaw nerwicy czy mam jakiegoś raka lub coś w tym stylu. Bardzo mnie to martwi bo nie mogę się na niczym skupić tylko ciągle myśle o tym czy nadal mi się tak dzieje.
Prosze napiszcie czy ktoś ma podobny objaw czy to normalne w nerwicy czy idzie sobie jakoś z tym objawem poradzić czy szybko on przechodzi.
Dodam jeszcze że biore od kilku dni TRITICO 2/3 tabletki.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedz