Witam,od 1roku choruje na nerwicę serca. Narazie mam tylko leki uspokajające,ale one nic nie pomagają.Ataki mam często i to bardzo nie raz codziennie pojawiają się duszności,ból w klatce piersiowej, drętwienie lewej ręki i czuje jakbym miała umrzeć.Mój mąż raczej nie wraca na to uwagi i przyzwyczaił się do tego jednak Ja potrzebuje Go bardziej niż zwykle. Jeśli macie jakiś sposób na uspokojenie się podczas ataków BŁAGAM POMOŻCIE:(((