Skocz do zawartości
Nerwica.com

facetalfa

Użytkownik
  • Postów

    35
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez facetalfa

  1. Zacząłem brać od 2 miesięcy efevelon i z stosunkiem jest trageria. Męczę się i muszę bardzo długo to robić zanim dojdę do szczytu. Czuję się przez to beznadziejnie.
  2. Aha, ale nie wyszło. Bo mam zły iż nie zrozumiałem cóż do mnie chciał powiedzieć. Życie mnie nadal przerasta. Cho... jasna jak sobie z tym radzić.
  3. Czy coś mi sugerujesz, czego ja nie mogę zrozumieć?
  4. Akurat to co robię daje mi satysfakcję że jestem lepszy od pewnego gościa w mojej okolicy. Tylko za bardzo nerwowo do pewnych spraw podchodzę. Chociaż trochę też nabrałem pokory i pewne sytuacje po prostu olewam bo stwierdziłem że nie ma co się denerwować. Nie chce tego zmieniać bo to lubię tylko ciężko mi wprowadzać nowe rzeczy w to co robię. Nie mam nowych pomysłów i zrobiłem się leniwy, nie chce mi się pracować. Kur.... aż sobie przeklnę :)
  5. Właśnie o to chodzi że pracuję jako informatyk i to chyba w tym wszystkim jest najgorsze. Mam swoje hobby, ale od jakiegoś czasu wszystko przestało mi sprawiać przyjemność.
  6. Nie chodzi mi żeby ktoś powiedział zrób to weź wiagre i rutinoskorbin i wszystko minie. Chciałbym by ktoś podpowiedział jak sam wyszedł z uzależnienia. Nie chce recepty "Idź do seksuologa", bo takie podpowiadanie jest dla mnie bezsensowne i mam wtedy wrażenie że macie mnie za idiotę.
  7. Jestem uzależniony od komputera. Codziennie w coś gram i czytam wypowiedzi ludzi na forach. Coraz bardziej przeszkadza mi to, że nic innego nie robię, ale z drugiej strony nie mam przyjaciół z którymi mógłbym wyjść, którzy zadzwonili by do mnie i zaprosili mnie gdzieś, zawsze to ja musiałem robić ten pierwszy krok, od pewnego czasu postanowiłem odciąć się od ludzi i dziś po przemyśleniu stwierdziłem że odetnę się od rodziny bo oni też mają mnie w dupie. Po co mam się komuś narzucać, po co mam kogoś prosić by był przy mnie, był moim przyjacielem. Jestem uzależniony od komputera, seksu i masturbacji. Muszę z tym żyć do końca moich dni. Cóż taki najwidoczniej jest mój los. Chciałem mieć partnerkę, ale dla wszystkich jestem za brzydki, no może po za tymi które mi się nie podobają. Nie mam dużych wymagań, ale może właśnie przez te uzależnienia, nie mam szans u żadnej dziewczyny. Więc pora zacząć samotne życie, użalanie się i życie tylko dla samego siebie.
  8. A czy wiek jest tu istotny? Myślę że ważniejsze jest to że mam problem z którym nie potrafię sobie poradzić.
  9. Witam wszystkich użytkowników. Od kilku lat mam problem z uzależnieniem seksem, masturbacją i komputerem. Przed komputerem potrafię przesiedzieć całe dnie, nic po za tym nie potrafię robić. Czuję się beznadziejnym człowiekiem. Inni wychodzą z kolegami koleżankami na piwo, czy coś zjeść a ja zawsze w domu. Jestem strasznie nerwowy też, wkurza mnie rodzina i ludzie. Mam wszystkiego dosyć. Masturbacja jest kolejnym problemem. Masturbuję się kilka razy dziennie, chociaż teraz mniej niż kiedyś, jednak trwa to już kilka lat jak nie kilkanaście. Szukam w internecie pornografii i zaczynam, szczególnie rano i wieczorem. Albo jak jestem zdenerwowany, lub nie potrafię sobie z czym dać rady. Nie potrafię już normalnie funkcjonować i żyć, mam dosyć życia. Siedzę na portalach randkowych i szukam spotkań na seks, a jeśli nic nie znajdę korzystam z płatnych prostytutek. Nie potrafię nad tym zapanować. Nie wiem co mam robić, dlatego też pomyślałem że ktoś z was miał podobny problem i podpowie mi co zrobić. Tylko proszę nie udzielajcie mi porad "Idź do psychiatry, psychologa i seksuologa. Z góry dziękuję za odpowiedzi.
×