Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nocuż

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Nocuż

  1. Cześć! Zacznę od opisania mojej sytuacji. Mam 21 lat, od około 3 lat walczę z depresją, przynajmniej tak nazwało to trzech psychiatrów u których byłem. Głównym objawem który mam jest anhedonia, czuję się jak robot w ludzkiej skórze. Poza nią mam problemy z pamięcią, często "szukam" słów. Straszne problemy z porannym wstawaniem, pomimo bardzo długiego snu. Czasem mam gorszy humor, najgorzej jest rano, ale wieczorem się polepsza. Poza tym nie chce mi się z nikim pisać, ani rozmawiać, najchętniej(chociaż to też niezbyt dobre słowo, bo nawet tego nie chce mi się robić) bym leżał lub siedział przy komputerze i oglądał głupie obrazki i filmiki. Piszę tutaj ponieważ chcę bardzo coś poczuć, a do psychiatrów już za bardzo nie chcę chodzić, ponieważ biorąc leki od nich nie było mi nawet przez moment lepiej, ani nawet gorzej. Owocem mojej współpracy z psychiatrami były leki: Setaloft, Seronil, Efectin, Mozarin, Lamitrin, Fevarin, Ketrel, Depakine Chrono, nie pamiętam zbytnio dawek, ale często były dość duże i żadnych efektów. W tym momencie biorę trochę suplementów, które mają zwiększyć u mnie energię i poziom testosteronu, którego choć nie mam poniżej normy, to jest dość niski, więc postanowiłem go zwiększyć. Wyniki prezentują się tak: Testosteron - 396,70 [ng/dl] Testosteron Wolny - 16,36 [pg/ml] SHGB - 26,90 [nmol/l] Prolaktyna - 9,6 [ng/ml]. Suplementy które biorę to :maca, ashgawanda, DAA, Kreatyna do tego dieta zawierająca dużo jajek i tłuszczów i faktycznie, energii mam więcej, nawet dużo więcej, siły też, dzięki temu mogę uprawiać sport, który uprawiam nie dlatego, że sprawia mi to przyjemność, ale dlatego że gdy pomyślę o tym jaką przyjemność będę mieć z moich osiągnięć miał jak wyjdę z tego szamba. Poza tym biorę B-complex i niacynę. Dzięki tym suplementom faktycznie energię mam, ale ta %!@%!@#!@#! anhedonia, jak jest tak była i nic jej to nie robi. I tutaj moje najważniejsze pytanie, jak efektywnie mógłbym z nią walczyć? Co wy drodzy forumowicze byście na moim miejscu zrobili? Dodam że moja depresja jest najprawdopodobniej spowodowana stresem, który może w tamtym momencie nie był jakoś bardzo duży, ale było go bardzo dużo. Różnego rodzaju egzaminy w szkole, prawo jazdy, problemy z zespołem jelita drażliwego, kłótnie z dziewczyną. Sam zacząłem od paru dni od dużej ilości bananów w diecie, tyrozyny 500mg raz dziennie i dziurawiec. Pewnie to głupie połączenie, ale jak człowiekowi czasem odbije w tej chorobie to nawet nikogo nie zapyta czy tak się powinno czy nie powinno. Najchętniej wziąłbym jakieś leki, które można zdobyć bez recepty, bo już strasznie mi się nie chce chodzić po lekarzach ;/. Chciałbym dostać jakiś środek, który chociaż na miesiąc dałby mi od tego odpocząć, nie musi mnie wyleczyć, chciałbym chociaż odpocząć, przez jakiś czas z robota stać się człowiekiem. Mam jeszcze miesiąc wolnego, od wszystkiego, w maju zaczynam pracę/staż, więc bardzo bym chciał mieć jakąś chęć do życia, stymulant do pracy/nauki. Teraz w ogóle nie mam tego co odpowiada za nagrodę w moim mózgu, dlatego ciężko mi cokolwiek robić, uczyć się. Poza siłownią, nie robię nic, naprawdę nic i nic mi się nie chce, chociaż mam energię. Nawet ten post piszę na 4 razy. Z góry dzięki za pomoc.
×