Witam,
mam pytanie odnośnie stanu psychicznego w którym znajduje się od dłuższego czasu. Otóż problem polega na tym że ciągle jest mi smutno , jestem strasznie zestresowany i nie wiem w jaki sposób sobie z tym poradzić. Są też chwile w których jest lepiej jednak wtedy ogarnia mnie właściwie stan w którym wszystko mi jedno. Oprócz tego nie potrafię nawiązać żadnej znajomości , boję odezwać się do kogokolwiek czy wyrazić własne zdanie. W szkole pratycznie do nikogo się nie odzywam. Mimo źe chodzę do niej już 3 lata praktycznie nie znam tych ludzi. Kolejny problem jest taki iż mam problem z prawdomównością. Sam nie wiem dlaczego. Mam problem żeby rozmawiac z rodziną o tym jak naprawdę wygląda to co czuje i myślę. Opowiadam im historie które wymyślam na poczekaniu a potem sam zaczynam w nie wierzyć. Gdy ktoś spoza rodziny coś do mnie powie mam problem z tym żeby odpowiedzieć mu na to pytanie , odpowiadam całkiem coś innego niż to czego dotyczyło pytanie a dopiero później myślę nad tym co odpowiedziałem. Nie jestem w stanie też w jednym poście opisać wszystkiego co dzieje się w moim życiu bo jest tego tyle że długo by mówić. Dodam że mam 19 lat. Czuję też że coraz bardziej oddalam się od swojego chłopaka , on również nie jest w zbyt dobrej formie. Gdy tylko zaczyna opowiadać mi o swoich problemach ja dostaję jakiegoś ataku złości i zaczynam po nim krzyczeć. Czy ktoś mi może powiedzieć czy to poprostu jest jakieś przemęczenie czy może jakieś zaburzenie ?
Stan ten niestety utrzymuje się już spory czas gdyż moje problemy zaczęły się w okolicach 5 klasy szkoły podstawowej a obecnie jestem już w 3 technikum. Nie wiem czy opisałem wszystko wystarczająco ale mam nadzieję źe ktoś będzie mi w stanie odpowiedzieć na pytanie.
