Skocz do zawartości
Nerwica.com

net555

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez net555

  1. No to chyba mam podobnie...
  2. Czyli przyjaźnią może obdarzyć silny osobę słabą? A kiedy ta poczyni postępy na lepsze jest skreślana?
  3. net555

    Mroczna otchłań

    Jeśli nie widzisz nadziei to spróbuj odmienić swoje życie - walcz. Lekarstwa to początek, aby móc zacząć działać. Później przychodzi czas na aktywność, która może odwrócić wszystko. Polecam kontakt z innymi. Jeśli pracujesz to może jakieś studia zaoczne, w przypadku jeśli nadal się uczysz zdecyduj się na pracę np w formie wolontariatu, pomożesz innym i sobie. Pozdrawiam i nie poddawaj się.
  4. Oczywiście, że dam szansę, zresztą daję je zawsze każdemu kto był częścią mojego życia. Tylko pytania jaką drogę obrać? Kiedy pokazywałem, że mi zależy to czułem się izolowany. Może powinienem raczej pozwolić za sobą zatęsknić? Pokazać, że też mam swoje życie, jakie jest takie jest, ale jest Masz dobre przeczucia, ta moja przyjaciółka ma trochę neurotyczny charakter, też swoje przeszła... spotkaliśmy się jako dwie samotności i było dobrze, może czuła się samotna, ale robiłem wszystko żeby tak nie było. Z drugiej strony jestem tylko człowiekiem...
  5. Chyba od zawsze czułem się samotny, choć miałem i okresy szczęścia... Samotność zawsze wpędzała mnie w depresję. Po wyjeździe na studia spotkałem dziewczynę, z którą połączyła mnie przyjaźń. Odmieniło to mnie całkowicie. Stałem się bardziej otwarty, miałem chęci do rozwijania zainteresowań, pokonałem lęki. Pewne cechy charakteru nadal we mnie tkwiły i raczej nie zawierałem innych przyjaźni, co najwyżej znajomości. Niestety nic nie trwa wiecznie jeśli chodzi o ludzi, znowu boleśnie się o tym przekonałem Coś się wypaliło, ona zamieszkała z nowopoznanymi studentkami pod wpływem których ograniczyła kontakt nie tylko ze mną, ale i z pozostałymi ludźmi, których znała wcześniej. Znów pojawił się strach, ból, samotność... od paru miesięcy utrzymujemy kontakt jedynie przez sms, czasem pogadamy, praktycznie nie mogę doprosić się o spotkanie jakiekolwiek. Jak odzyskać przyjaźń?
×