Skocz do zawartości
Nerwica.com

Anonimm1992

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Anonimm1992

  1. Ja też panicznie boje się pobierania krwi... po prostu nie dam rady tam iść, wiem że od razu zemdleje. Słabo mi na samą myśl o krwi, nie raz jak tylko pomyśle o tym to zaczyna mi sie krecic w głowie, nogi jak z waty, mroczki przed oczami. achino2017 - mam do Ciebie pytanie. Pomaga Ci ten alprazolam ? Powoduje jakieś skutki uboczne ? Możesz normalnie chodzic do pracy ? Pytam bo mam zamiar wybrać się do psychiatry, też mam kupe lęków i uniemożliwia mi to normalne funkcjonowanie
  2. Co do fryzjera to jakoś dałem rade dotrzeć po 3 miesiącach. Było cholernie ciężko wytrzymać tam te 20 minut i zachowywać się normalnie. Gorzej z pracą jak trzeba tam wytrzymać aż 8 godzin. Wczoraj przykładowo dostałem 3 takich ataków paniki, które stopniowo malały i trzymały się około godziny. A jak to wygląda gdybym przełamał strach i udał się do psychiatry po jakieś leki przeciwlękowe ? PO takich lekach mógłbym pracować ? Czy dostałbym jakieś zwolnienie L4 na jakiś czas od pracy ? Jak miał ktoś podobne problemy albo doświadczenia to piszcie. Pozdrawiam
  3. Witam Mam straszne lęki przed wyjściem do pracy. Cały się trzęse, poce się, zawraca mi się w głowie. Widzę tak jakby za mgłą, niezbyt ostro. Uczucie jakbym miał zaraz zemdleć albo dostać jakieś padaczki. Nie raz strach był aż tak silny że na ostatnią minute wziąłem wolne. Od jakiegoś czasu ( kilka miesięcy) zdarzają mi się takie napady lękowe również w pracy. Niestety pojawiają się coraz częściej... i niepokoi mnie to że nie raz nie ma sytuacji stresowej a tu nagle znowu obraz cały za mgłą i uczucie jakbym miał zaraz się udusić albo zemdleć, stracić przytomność. Próbuje na siłe wyprzeć te myśli z głowy, głęboko oddycham, parze melisse i chodze tam i z powrotem próbując myśli skupić na czymś innym, żeby tylko o tym nie myśleć. Trwa to różnie czasem 40 minut, czasem ponad godzinę. Później ze 2-3 godziny jest wszystko w porządku, czuje się normalnie a później znowu jakieś duszności i stan jakbym miał zaraz zemdleć. Dzisiaj mam na popołudnie do pracy, póki co nic mi się nie dzieje ale strasznie się boje że znowu w pracy albo tuż przed pracą dostane tych zawrotów głowy i duszności. Mam również straszny problem przed wyjściem do fryzjera, boje się że zwymiotuje podczas strzyżenia, że nie bede miał możliwości przerwania i pójścia do toalety czyli miejsca gdzie w razie czego mógłbym zwymiotować. I te obawy blokują mnie że potrafie przez nawet 3 miesiace nie pójść do fryzjera. A co za tym idzie troche się zaniedbuje. O dentyście to już nawet nie wspominam, nie ma szans żebym poszedł. Dodam jeszcze że często czuje się przygnębiony, mam momenty że do niczego się nie nadaje. Nie raz wieczorem mam jakieś postanowienia że zrobie to a to a rano wydaje mi się to bezsensu. Takie wahania nastrojów. Przykładowo kurs na prawo jazdy też zdarzało się często że na ostatnią chwilę odwoływałem jazdy bo stres i strach tak mnie paraliżował. Straciłem dużo pieniedzy na kurs a każda kolejna lekcja była dla mnie udręką. To samo co pójście do pracy, kręciło mi się w głowie, cały się trzęsłem, drętwiały mi kończyny, duszności i było mi niedobrze, zbierało mnie na wymioty. Najgorsze było pare minut przed wejsciem do auta i pierwsze minuty jazdy, później te objawy stopniowo malały jak skupiłem się na jeździe. Najbardziej niepokoi mnie to co się ze mną dzieje przed pracą i w czasie pracy. Bo to nie nowa praca tylko pracuje juz tam 2 lata. I nie raz sa momenty że nie powinienem się stresować bo nie ma czym a nagle dostaje tak jak wyżej pisałem takich duszności i uczucia że zaraz zemdleje. Co powinienem zrobić ? udać się do psychologa ? psychiatry ? Może jakies badania krwi ? Oczywiście pobierania krwi równiez się boje, słabo mi na samą myśl o pobieraniu. Ciężko by było żebym oddał krew do badania bo wiem że wtedy na pewno od razu bym zemdlał. Może potrzebny byłby mi odpoczynek od pracy ? Jakieś leki uspokajające ? Obawiam się że psychiatra wypisze mi jakieś leki po których nie bede soba, dostane jakiś omamów albo pogorszy to mój stan psychiczny ( czytałem o skutkach ubocznych takich leków). Proszę o jakiekolwiek porady, co mi mniej więcej jest ? co powinienem zrobić ?
×