Skocz do zawartości
Nerwica.com

Sinet112122

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Sinet112122

  1. Tutaj opisze moja historie dzieciństwa dokładniejszą: Podobno jak się urodziłem z opowiadań, moja rodzina 2 siostry i brat plus ja z mama wyglądalismy na rodzine patologiczną, mój ojciec nei mieszkał z nami ( jestem tylko jego synem reszta rodzeństwa z innego ojca ) czasami tak było ze nie miała moja mama na mleko dla mnie. Okradał podobno mój ojciec moja mame z pieniedzy jak jezdziła w trasy guziki sprzedawała, po prostu kawał skur******. Od tego momentu dzieciństwa jak pamiętam po przeprowadzce w inne miejsce ( rodzeństwo wyleciało z domu zostałem ja tylko ), dalej z mama sami mieszkaliśmy, ojciec przyjezdzal samochodem podpity dosyć dobrze czasami wypadał, pieniedzy nie dawał na mnie, mało go obchodziło dziecko. Ogólnie mało mi poświecał czasu, starałem się złapać z nim kontakt lecz bezskutecznie, mama powtarzała że ojciec jest dobrym człowiekiem wierzyłem dotej pory jak pierwszy raz dowiedziałem się zdrady w wieku 12 lat ale nie wiedziałem zbytnio o co chodzi, czas leciał a ja siedziałem przed komputerem czas płynął, znajomych brak, miałem naucz indywidualne z powodów czestych chorób. Cokolwiek jakie pieniadze miałem dawałem mamie na życie bo ciężko jej było ( pieniądze z 18 urodzin 3/4 poszło na jedzenie więc prawie nic sobie nie kupiłem ), od ojca dostałem samochód ale prosiłem go żeby nie kupił tego konkretnego niestety kupił go i dotej pory ( obiecywał dużo mi rzeczy, miał też na to auto łożyć aktualnie ja wszystko opłacam i robię ), druga zdrada ojca zobaczyłem na własne oczy nagą 50 paro letnia kobiete na zdj w telefonie kiedy on był pijany ( zupełnie przypadkowo ) okazalo się tą prawdą, moja mama mu przebaczyła ( zapewne z powodu że tylko pieniądze daje na mnie ), trzecia w sylwestra wynikła która moja mama powiedziała dość chłodne mamy kontakty ale jakies mamy z ojcem, bardzo mało rozmawiam z kimkolwiek, kończe szkołę i pójdę do pracy i na dzień dobry muszę na siebie łożyc pieniądzę i spłacać kredyty poprzednie zaciągniete przez mame na życie. Przez całe życie nie mialem zadnych pasji i zainteresowań, zero zrozumienia od innych ludzi zostałem sam jak palec. Moja psychika wysiada czuje że glupieje szczególnie wieczorami, przestałem mieć jakiekolwiek chęci na cokolwiek nawet na seks ( mimo to że nie mam partnerki i nie masturbuje się ), i tak to życie płynie sobie dzień jak co dzień. Strasznie opuściłem się w nauce jest mi wszystko obojętne. Widze ze mam problemy psychiczne szczególnie wieczorami.
  2. Witam, wstępnie się przedstawię i opowiem swoją historię. Nazywam sie Kamil pochodzę z woj. Łódzkiego mam 21 lat, moje dzieciństwo nie było wyśmienite tzn. b czesto chorowałem i od 4 do 6 kl podstawówki tylko chodziłem do szkoły, zbytnio przyjaciół wtedy nie miałem, nawet mnie nie lubili nie wiedziałem z jakiego powodu. Od gimnazjum aż do końca technikum mam naucz indywidualne z zbyt częstych chorób ( dużo godzin opuszczonych ), moja mama b. dużo pracowała i bylo kurcho, ojciec nie mieszkał ze mną ale utrzymywał kontakt ( Jazda po pijanemu i zabrane prawo jazdy, dużo pił ale nie bił nikogo, często dochodziło awantury na temat pieniędzy w ogóle prawie na mnie nie dawał i mama nie miała co do garnka wsadzić przez to ), a zatem ja b. duzo siedziałem przed komputerem mając duzo czasu i cały czas byłem sam w domu więc wpadłem w nałóg komputerowy ( uciekałem w rzeczywistość wirtualna ), nie miałem kolegów ( sam proponowałem z wyjściem ale rzadko sie zdarzało żeby ktoś wyszedł ) . Rzadko gdzieś wyjezdzalismy z ojcem ( on mial tylko auto ) zawsze siedzialem w domu cale prawie cale dnie, wiele sie za ojca wstydziłem z sytuacji. Moje dzieciństwo mineło w mgnieniu oka i żałuje ze tak je pamiętam. W sumie nie wiem po co to piszę jak i tak nic nie czuję, mam całkowity brak emocji i pustkę w głowię nie potrafię sobie z tym poradzić, uciekam znów w rzeczywistość wirtualną ale nudzę się przy tym i męczę. W zeszłym roku znalazłem w ojca telefonie nagie zdjęcia obcej baby ( zdradzał moja mamę ), mama mu wybaczyła i znów dzień jak co dzień Sniadanie, obiad ( ojciec przyjezdzał najadł sie i 15min polezał i pojechał ), z ojcem mam chłodny kontakt przestał mnie interesować od tamtej sytuacji. Sytuacja się powtórzyła dzień po sylwestrze jak jakaś kobieta odebrała telefon i powiedziała kim jest i z nią jest od 8 lat czyli 2009r, zabolało mnie też to że znów okłamał mnie i mamę. Ojca mam w dupie już i przepraszam za wulgaryzm ale ja już nic nie czuje, brak emocji pozytywnych tylko negatywne, nie czuje co jem i wszystko mi obojetne ( smaku nie czuje ), pustka w głowie, natrętne triki ( np. obgryzanie paznokci, przygryzanie wargi i czuje czasami że mam takie triki jakbym był niedorozwiniety ), ludzie uważaja mnie za dziwaka, jestem niepijący i nie palący, czasami mam napady bezsensowności życia ( po co żyje? ), brak celów, do późna siedze przed komputerem, długo śpie i nie chce wstawać w ogóle, brak pasji. Za miesiąc kończe ostatnia kl. technikum egzaminy i matura a ja mam ją gdzieś całkowicie co powinienem się przejmować. ( jestem wrakiem człowieka ), zauważyłem że zacząłem się troche zaniedbywać jeżeli chodzi o wygląd. Kiedyś miałem pociąg do kobiet, przeżyć pierwsza miłość itd. niestety moja niska samoocena i sytuacja taka domowa uniemożliwiła mi to ( a teraz to mogę zapomnieć bo nie czuje nic ). Czuje że zostanę na stare lata mami synkiem który będzie mieszkał do końca życia z nią, za dwa miesiące idę do pracy a ja siebie w niej nie widze całkowicie. Jezeli chodzi o moja sprawność fizyczna to osoba siedziaca duzo przed komputerem to wiadomo jaka ma tragiczną, mam 190cm wzrostu 80kg wagi . Bardzo mało rozmawiam posługując się ustami , wyjawiłem mojej mamie problemy to powiedziała żebym wziął się w garść i nie przesadzał ale ja nie potrafię. Głownym moim problemem jest Brak Emocji, niska samoocena, bezsesowność w zyciu ( nie wiem po co tu żyje, czuje sie jak jakis obcy na planecie ), czasami płaczę po nocach jak małe dziecko zwinięte w kłębek nici, czuje że najlepsze lata mojego życia już przeminęły i że czas ucieka mi przez palce.
×