więc tak: biorę SEDAM od około roku, bo silnimy napadzie paniki (sorry wiem co sobie myslicie, ale to prawie że najlepsze benzo i najszybciej działające jakie miałem), ale przyszedł ten czas no i żona mnie motywuje żebym odstawił to świństwo, niby mam rozpisane jak czyli 1 tabsa 6mg, na noc 1/2 6mg, kiedyś juz odstawiłem benzo - 2 tygodnie męki, ale sie udało, teraz boję się że ataki paniki wrócą, więc mam do was pytania:
1. pewna psychiatra z Lublina przepisała mi ACIPREX - biorę - jak to sie ma do lęków? warto?
2. SEDAM biorę, ale widzę że nie działa na mnie jak kiedyś, chociaż w przypadku lekkiego nawet ataku - po 10-15 minutach jak ręką odjął, ale chciałbym go zmienić na cos szybckiego, ale słabszego żeby powoli odstawiać i pozbyć sie tego cholerstwa (niestety skutecxnego), ale tutaj licze na ACIPREX że mi pomoże. Polecacie jakis lek?
Wizytę mam w marcu u tej Pani, ale mam takiego "Pana" od recept, dlatego pytanie czy zostać przy sedamie czy jednak zmienić na cos lżejszego (żadnego xanaxu itp).