Skocz do zawartości
Nerwica.com

cinmar940

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cinmar940

  1. Też zastanawiam się czy nie zasugerować mojemu lekarzowi wypróbowania na mnie Serty. Ponoć lepiej działa na natręctwa? A jak sobie radzi na lęki i na depresję? Kiedyś brałem Fluo, ale po jakimś czasie nastrój mi się pogorszył a Serta chyba działa na te same receptory tylko, że mocnej?
  2. Ja 9 dzień na Esci a od 4 dni biorę już 10 mg. Wczoraj musiałem wrócić do pracy. Nie przespałem pół nocy z nerwów, ale było lepiej niż się spodziewałem Dzisiaj dużo lepszy humor i aż się dziwię, że tak szybko zaskoczyło, lecz pewnie to stan przejściowy.
  3. W takim razie zostanę jeszcze kilka dni na 5mg i jak będzie lepiej to wtedy zwiększe do 10mg. Wy też macie takie głupie uczucie na początku brania SSRI, że Wam się wydaje, że każdy się Wam przygląda jakbyście byli naćpani? Obawiam się tego trochę w pracy, ponieważ mam rozszerzone źrenice. Wiem, że to minie, ale nie chce żeby sobie coś o mnie pomyśleli, a może nie zwrócą na to uwagi?
  4. Wczoraj wziąłem wolne w pracy do końca tygodnia i zacząłem ponownie kurację Escitalopramem, ponieważ już miałem dość przygnębienia i lęków. Dzisiaj drugi dzień na dawce 5mg, leżę w łóżku jak warzywo i ciężko się do jakiejś czynności zmusić - straszne rozleniwienie. Myślicie że w poniedziałek będę w stanie już pójść do pracy? Czy dawka 5mg może być stosowana dłuższy czas ?
  5. Witam Moje pierwsze SSRI to była paroksetyna, odmieniła moje życie o 180 stopni. Po jakimś czasie próbowałem odstawić, ale było ciężko, więc psychiatra zmienił mi lek na Esci i trochę go pozażywałem i odstawiłem. Czułem się dobrze przez prawie rok, lecz zrobiłem najgorszy błąd w moim życiu i na pewnej imprezie zażyłem jakieś dopalacze. Wszystko powróciło z podwójną siłą. Myślałem, że uszkodziłem sobie mózg (w sumie czasami dalej tak myślę). Psychiatra przepisał mi esci, brałem przez 1.5 roku. Mój stan był stabilny, ale nie czułem się do końca wyleczony. Nie zażywam go od lipca i mój stan stopniowo się pogarsza. Teraz odczuwam przygnębienie, pustkę i bezradność, dużo rozmyślam nad sensem życia, odczuwam niepokój, często mam lęki, problemy z koncentracją i pamięcią oraz wahania nastroju. Ostatnio zmarła nagle moja ciocia - bardzo to przeżyłem. Myślę, że to też miało duży wpływ na mój obecny stan. Byłem w tym czasie u mojego psychiatry, ponieważ nie mogłem spać dostałem doraźnie benzo. Pani doktor mówiła, że jeśli mój stan sie pogorszy to mogę spróbować zacząć od nowa brać Esci. Nie wiem co robić, nie chce znowu pchać się w tabletki. Boje się, że Esci znowu nie pomoże. Paroksetyna może by pomogła, ale po tym strasznie przytyłem a i tak teraz sporo waże. Czy psychoterapia pomogła by w moim przypadku? A może jakiś inny lek, albo jakieś zioła?
  6. Witam Mam to samo, męczę się z tym już pewnie ponad pół roku. Mówiłem o tym swojej lekarce jedyne co to zaproponowała zwiększenie dawki leku z 10 mg do 20 mg (Escitalopram). Muzyka dalej gra, chociaż może mniej mnie to męczy. Najgorzej jest gdy jestem sam bo się zaczynam na tym skupiać. W pracy natomiast jestem zajęty czynnościami i rozmową z ludźmi i nie zwracam na to uwagi. Jednak gdy tylko po pracy wejdę do samochodu i w radiu zaczną grać piosenki to po wyjściu z auta w głowie gra mi ostatnia melodia i znowu się zaczyna :) Już trochę do tego się przyzwyczaiłem, ale nie ukrywam, że momentami potrafi być to irytujące i męczące.
  7. Witam Mam to samo, męczę się z tym już pewnie ponad pół roku. Mówiłem o tym swojej lekarce jedyne co to zaproponowała zwiększenie dawki leku z 10 mg do 20 mg (Escitalopram). Muzyka dalej gra, chociaż może mniej mnie to męczy. Najgorzej jest gdy jestem sam bo się zaczynam na tym skupiać. W pracy natomiast jestem zajęty czynnościami i rozmową z ludźmi i nie zwracam na to uwagi. Jednak gdy tylko po pracy wejdę do samochodu i w radiu zaczną grać piosenki to po wyjściu z auta w głowie gra mi ostatnia melodia i znowu się zaczyna :) Już trochę do tego się przyzwyczaiłem, ale nie ukrywam, że momentami potrafi być to irytujące i męczące.
  8. Witam. Biorę Escitalopram w dawce 10mg od 3 tygodni. Pierwsze 2 tygodnie huśtawka nastrojów. W 3 tygodniu wyciszyły mi się lęki natomiast nasiliły się natrętne myśli które nie dają mi spokoju. Nastrój bez zmian, brakuje mi energi i motywacji do działania. Czy lek się nie zdążył wkręcić ? Czy może dawka jest za mała? Dodam, że brałem kiedyś ten lek przez 2 lata i pomógł mi na lęki i ataki paniki oraz poprawił nastrój , ale wtedy nie miałem tych natrętnych myśli -- 04 mar 2017, 15:15 --
×