Witam. Mam na imię Basia i jestem uczennicą liceum. Moje problemy zaczęły się kilka lat temu. Przez cały okres choroby bałam się śmierci. W ostatnich dniach lęk się zmienił, teraz dominuje strach przez omdleniem. Jestem teraz bardzo senna i cierpię na bóle brzucha, te dwa "objawy" dają mi uczucie, że mdleję. Bardzo się tego boję. Ze strachu nie chodzę do szkoły, ciągle płaczę - tak się na dłóższą metę nie da żyć. Macie jakieś rady jak sobie pomóc? Oczywiście biorę leki i chodzę do psychologa, ale efekty są marne..