Skocz do zawartości
Nerwica.com

bachor

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia bachor

  1. Szczerze wątpię, żeby te wspólne kąpiele negatywnie wpłynęły na pacjentkę. Myślę, że została pokierowana przez znajomą, która tak jej powiedziała. Szuka(ła) przyczyny swoich dysfunkcyjnych relacji czy nerwic, a to niekoniecznie jest to. Szczególnie, że nie ma mowy o kąpielach również w wieku 10-12 lat czy jakichkolwiek podtekstach. Dziwi mnie za to odpowiedź "eksperta" jednoznacznie określająca, co jest normalne a co nie. Przypomina to trochę kulturę w Norwegii - za chwilę wejdzie kurator i sprzątnie dziecko rodzicom. O ile nie przyszłoby mi do głowy myśleć, że "kąpiel ojca z córką w wieku, przykładowo, 3 lat jest normalna", nie przychodzi mi też do głowy mówić po czyimś jednym zdaniu na temat swojej przeszłości, że "to jest nienormalne". Trzeba mieć jakieś wyobrażenie. Czytałem o przypadku ojca, który wmówił sobie, że przytulenie córeczki do snu jest czymś złym, bo przeczytał podobne "eksperckie" wypowiedzi. Jednoznacznie określające, co jest dobre złe na fragmentaryczną wypowiedź! Bez znajomości rodziny, emocji. W momencie, kiedy może to wprowadzić w błąd osobę potrzebującą pomocy! Oczywiście ze wspólnej kąpieli można zrezygnować, odbyć ją w kąpielówkach lub może do tego nigdy nie dojść. Można powiedzieć, że na taką kąpiel w wieku ośmiu lat jest już troszeczkę za późno, nie odbieram prawa do normatywizacji, ale miejcie jakieś wyczucie. W naszym kraju jest najczęściej tak, w innym jest inaczej, w jednej relacji jest tak, w drugiej trochę inaczej i zbytnio się nie wychylam, ale myślę, że taki ekspert jako psycholog czy co gorsza pedagog, kurator mógłby zaszkodzić.
×